Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25-10-2008, 03:23   #526
Eliasz
 
Eliasz's Avatar
 
Reputacja: 1 Eliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputację
Używa łuku a jednocześnie czerpie z magii druidycznej - kamienna skóra o efekcie stałym . pies przegryzający kark dzika - na każdą komendę druida, rytuały ( nie było wtedy oficjalnie wiadomo jakie masz) , sekstant - w połączeniu z nikomu nieznanymi spiralami życia i kolejnym rytuałem - ponad te ustalone. Magia ziół, wiedza uczonego, pozycja szlachcica. Do tego obca kultura i pochodzenie, co oznacza, że można robić wszystko pod przykrywką innego wychowania, operacje z piątym żywiołem, wykrywanie żywiołów i cieków wodnych, Twoja wiedza obecna chemiczno naukowa wcielona w postać Coruma - tego też można się było zacząć obawiać.

Welin wcześniej odpowiedział za mnie, to ja tym razem wyręczyłem jego. To powyżej nie oznacza że wszystko musiało konkretnie być niebezpieczne, wszelako ilość tych "ponad" jest ogromna i nie tworzy wyjątkowego druida tylko wyjątkowowyjątkowego i kilka wyj w końcu druida. W porównaniu z "przeciętnym" druidem jakiego każdy chyba sobie wyobrażał. Na dodatek Welin i inni gracze mieli o tyle większe prawo postrzegać Ciebie jako mocarza, bo w przeciwieństwie do mnie nie znali jakie masz rytuały, co naprawdę potrafił pies, czy na ile prawdziwe jest spotkanie z żywiołem ziemi.

Przekaz jaki daje nam mowa ciała jest identyczny na każdym kontynencie u każdego człowieka ( śmiech u murzyna też oznacza radość, płacz smutek , skrzyżowane ręce - zamknięcie itd, podstawy druidyzmu - opierającego się na naturze i instynktach będą więc wspólne dla wysp poza Orkusem i na Orkusie. Druida który nie naśladuje natury - choćby w aspekcie społecznych sztywnych schematów, nikt nie mianowałby druidem. Jakby Corum miałby ten proces przechodzić - to druidzi poczekaliby z mianowaniem, aż się uspokoi i uporządkuje ze światem. Byłem przygotowany na drobne zmiany w myśleniu ( przystosowanie Coruma z dalekich wysp do Orkusa ) ale nie na fundamentalne łamanie drogi Druida i to usprawiedliwiane wewnętrzną rozbudową i przemianą postaci... Widzę jednak, że zmiana łuku na procę pochłonęła by mniej tekstu niż komentarze Manjego, więc powiem wprost jeśli masz jakieś pytania do graczy to nie stawiaj ich w komentarzach, bo to defacto zaśmieca już sesję. Chyba że masz jakieś uwagi co do aktualnie prowadzonej gry czy postów - szczególnie pod względem technicznym, albo wiedzy nieznanej innym to bardzo proszę. A dyskusję na temat postaci proszę już na gg czy w innych środkach przekazu, bo inaczej będzie się to niepotrzebnie tutaj ciągło.

Dhagar naprawdę nie przewiduję już zmian. Możliwe są wspólne kompromisy w wizji świata w tych miejscach gdzie pozostały czarne plamy. Natomiast raz uregulowane sprawy pozostaną już do końca. Żywiołów nowych nie będzie - wystarczą te co są. Mechaniki już nie ruszam - od współczynników mam KC a od rzutów Arkonę. Świat jest piękny i mimo że wymaga pewnych wyjaśnień - jak choćby jaki język powinien być wspólny ( usataliliśmy że orczy?? czy pozostał ludzki? , jak dogadują się przeciwstawne gildie, jak zarabiają profesje - w przypadku nie poszukiwaczy przygód, jak działa prawo itd. Przy okazji postów będą się coraz częściej pojawiały odpowiedzi a tam gdzie będziecie czuli niedosyt to pytajcie / ustalajmy w komentarzach. Tylko proszę nie wszystko na raz, bo się nie wyrobię z odpowiedzią.

pozdrawiam
 

Ostatnio edytowane przez Eliasz : 25-10-2008 o 03:46.
Eliasz jest offline