Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-10-2008, 14:10   #42
Johan Watherman
Moderator
 
Johan Watherman's Avatar
 
Reputacja: 1 Johan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputację
Bycie w niebycie. Coś się zatrząsł w duszy Uwe, stal niczym kamienna rzeźba. Nawet nie mrugał, miarowy oddech i bicie serca nie wydawały się być podyktowane rytmem organizmu lecz nieznana symfonią myśli, serce biło wraz z nowymi koncepcjami, oddechy pojawiały się wtedy, kiedy pomruki świateł jaźni trafiały do niby-oczy metafizycznego zmysłu.
Inni ludzie z darem, tego przecież szukał. Znalazł przypadkiem i bał się. Bał co oni mogą mu zrobić i tego co on może im zrobić.

Ręka uczonego zacisnęła się w pięść, kości lekko zazgrzytały. To co pokazywało ciało, było zaledwie lekkim przeciekiem z fortyfikacji jaźni. Zabrał swą wolę,, aby powiedzieć. Tak jak nieraz czynią inni ludzie, myśląc i mówiąc w duchu. Lecz miał świadomość, że teraz ktoś to będzie słyszał.

- Uwe Schmit. Przedstawcie się kimkolwiek jesteście. I nie lękajcie się.

Był to straszny wysiłek. Człowiek był tak związany ze swą cielesnością, tak połączony, że nawet w głowie instynktownie niemalże układał myśli w słowa. Uwe postąpił inaczej, jego słowa w głowie nie były w rzeczywistości słowami. Czysta myśl, nie okryta niczym. Naga w swych emocjach i zamiarach, lecz przez to dosadniejsza.
Cisza i światło. Myśli obdarowanego galopowały dokoła w oczekiwaniu na odpowiedź, niczym na sygnał który każe przyjąć szyk, niczym szyk wojska. Sformować się na odpowiedź.
 
__________________
Otium sine litteris mors est et hominis vivi sepultura.
Johan Watherman jest teraz online