Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-12-2005, 22:00   #72
LMGray
 
LMGray's Avatar
 
Reputacja: 1 LMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnie
Timm i Mike

Dwaj towarzysze wskoczyli do samochodu kręcąc głową w geście dezaprobaty na pomysł wypytywania sie jakieś staruszki o sytuacji dotyczących zbliżających sie wyscigów.
Timm nacisnął pedał gazu, a samochód pognał zatłoczonymi uliczkami w strona hali warsztatów. Nie mineło nawet pięć minut, gdy znaleźli sie pod ogromnym i prawie nie zniszczonej w czasie wojny fabryce samochodów. Pojawił sie tylko jeden mały problem, aby wejśc do środka trzeba okazać legitymacje członkowstwa w lidze, a dwóch potężnych ochroniarzy nie wyglądało jakby mieli wpuszczać za ładne oczy.

Max i Barret

Starsza, otyła kobieta zerkneła na chłopaka, który chyba coś do niej mówił. Już chciała powiedzieć, aby sobie poszedł bo nie ma czasu, na takich jak on, lecz nagle w jej oczach błysła mała iskierka. Po chwili zaszkliły sie kryształowe łzy. Wybiegła przed ladę i nie zwracając uwagi na otaczający ją tłum przytuliła syna do piersi. Ocałowała go jeszcze w czoło i powiedziała:
- Cóż Cie tu sprowadza? Nareszcie przyjechałeś, mam nadzieję, iz zostaniesz tym razem dłużej? Chodź na zaplecze, musimy porozmawiać. To Twój przyjaciel, skoro tak niech idzie z nami przyda wam sie coś dobrego do jedzenia. A co jak co, ale lepszych ryb, niż w Detroit nie znajdziesz.
 
__________________
"Niektórzy patrzą na świat i pytają: Dlaczego?
Inni patrzÄ… na swoje marzenia i pytajÄ…: Dlaczego nie?"
George Bernard Shaw
LMGray jest offline