Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-10-2008, 20:27   #13
Greg
 
Greg's Avatar
 
Reputacja: 1 Greg to imię znane każdemuGreg to imię znane każdemuGreg to imię znane każdemuGreg to imię znane każdemuGreg to imię znane każdemuGreg to imię znane każdemuGreg to imię znane każdemuGreg to imię znane każdemuGreg to imię znane każdemuGreg to imię znane każdemuGreg to imię znane każdemu
Łot de fak? Przemknęło mu przez myśl.
Grzegorz czuł że istota ma nad nim przewagę. Nie dość że potrafiła go znaleźć w kilku tonach piachu, żwiru i gruzu to wręcz przejęła nad nim kontrolę zmieniając jego własną postać. Ale jego zadziorny charakter dał o sobie znać.

- A tobie co? – mruknął głosem przypominającym przesypujący się piasek – rączki w naprawie czy trwale urwało, że sam nie możesz?

Bał się, musiał to przyznać. Ale po pierwsze zawędrował pieszo przez pół zrujnowanej Europy, więc z faktem że może zostać unicestwiony pogodził się dawno. Po drugie… jeśli umrzeć to nie na kolanach, zaś jeśli przeżyć to wynieść z tego jak najwięcej

- A mogę zaatakować. Tylko co z tego będę miał poza ryzykiem? Tylko mi nie wyskakuj z tekstem z przedwojennych nagrań, że moje życie. Wymyśl coś bardziej konstruktywnego.

Wziął podawane mu ubranie i „przesypał” się do niego. Jego ręka zaczęła płynąć piaskiem do rękawa, jego sylwetka zaczęła znikać, aby pojawić się dopiero w płaszczu. Utwardził swoją strukturę tak, że biegnąc mógłby przebić się przez betonową ścianę i specjalnie tego nie poczuć.
Ryzykował. Ale który to już raz? Gotowy był zarówno zaatakować intruza, Legion, jak i zniknąć przy pierwszym podmuchu wiatru.
 
Greg jest offline