Św. Felicissimy patronka wolnej elekcji
Wolne elekcje były każdorazowo momentem kryzysowym. Walki stronnictw, ingerencja obcych mocarstw, zawieszenie normalnego funkcjonowania państwa –Jana III Sobieskiego, była jednak pod jednym względem wyjątkowa. W czasie bezkrólewia prymas Michał Stefan Radziejowski, uzyskał wyjątkowy dar od papieża Inocentego XII – szczątki rzymskiej męczennicy – Felicissimy (z łac. felix – szczęśliwy). Na początku 1697 roku złożono ją w warszawskiej katedrze, a następnie uroczyście przeniesiono do kościoła Świętego Krzyża. Felicissima miała być patronką szczęśliwej elekcji. Oczywiście dla francuskiego kandydata księcia Conti, bowiem Radziejowski był głową stronnictwa profrancuskiego. Męczennica nie spełniła pokładanej w niej nadziei, bo pole elekcyjne o mało nie zmieniło się w miejsce bitwy, a Conti, został pokonany przez bardziej energicznego elektora saskiego Fryderyka Augusta, który błyskawicznie wkroczył do Polski i koronował się na króla pod imieniem Augusta II. Stronnicy Francuza, w większości przeszli na stronę Wettina. Tym którzy nie pogodzili się z nowym monarchą pozostała nowa święta. Sam prymas kazał się pochować nieopodal niej. W swym nagrobnym pomniku, ostentacyjnie adoruje, umieszczone w ołtarzu, szczątki rzymskiej męczennicy. Patronka elekcji została z czasem zapomniana i zlekceważona przez Polaków, a wybór jakiemu patronowała chyba nie był najszczęśliwszy. to cechy charakterystyczne dla wyboru nowego władcy. Elekcja odbywająca się po śmierci.
Kościół Św. Krzyża
źródło: Ryszard Mączyński, "Mówią wieki", nr 9, 1986
*Tu w 1683 król Jan III Sobieski zawierzył Bogu siebie i Ojczyznę przed wyprawą na Wiedeń.
*Od 1765 król Stanisław August Poniatowski każdego roku w dniu swojego patrona 8 maja nadawał w tym kościele Order św. Stanisława.
*3 maja 1792 odbyło się tu uroczyste posiedzenie Sejmu Rzeczypospolitej, w pierwszą rocznicę uchwalenia konstytucji 3 maja.