Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-10-2008, 15:09   #110
Hellian
 
Hellian's Avatar
 
Reputacja: 1 Hellian jest godny podziwuHellian jest godny podziwuHellian jest godny podziwuHellian jest godny podziwuHellian jest godny podziwuHellian jest godny podziwuHellian jest godny podziwuHellian jest godny podziwuHellian jest godny podziwuHellian jest godny podziwuHellian jest godny podziwu
Biegła najszybciej jak potrafiła, obciążona nie takim wcale maleńkim dzieckiem, plecakiem i karabinem. I myślą, że za nią biegną inne dzieci, zupełnie same, nietrzymające nawet nikogo za rękę. Ale musiała selekcjonować to, co widzi. Dzieci i łódź, reszta to tło, na które nie ma wpływu.
Kiedy pojawił się Simba strzelający ogniem maszynowym po prostu postanowiła ocalić dziecko. Nie wiedziała, że płacze, że cała drży, bo czuła się spokojna. W sytuacji, gdy nie rysował się żaden wybór, nie czuła i rozterek. Dopiero, gdy huk zwiastujący śmierć zamilkł i musiała wstać z ziemi i przeżyła jedną z najtrudniejszych chwil w swoim życiu. Ciało chciało pozostać na ziemi, skulone i udające martwe. Wydawało jej się, że podnosi się wieczność, olbrzymia i zewsząd widoczna.
Zobaczyła na ziemi martwą dziewczynkę i wydobyła z siebie przeraźliwy krzyk. Z niego też nie zdawała sobie sprawy.
- Łódka!!! – krzyknęła zaraz potem, już świadomie, do dzieci, bo teraz był to jedyna szansa na ocalenie.
Następnie postawiła chłopca na ziemi. Sekundę trwało nim zobaczyła rebelianta, który właśnie ich ostrzelał. Był odwrócony tyłem do Polki. Nie wiedziała, że mężczyzna właśnie mierzy w Sophie. Wystrzeliła w jego plecy. Rozsądnie pojedynczym ogniem, nie chciała ranić żadnego dziecka. Mniej rozsądnie, że nie mogła przestać. Raz za razem jak na strzelnicy, jakby musiała wystrzelać cały magazynek.

Chłopiec zaniósł się płaczem i z całych sił pociągnął Ankę za spodnie. Przerwała. Znowu wzięła dziecko na ręce i pobiegła na pomost.
 
Hellian jest offline