Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 31-10-2008, 09:53   #7
Beamhit
 
Reputacja: 1 Beamhit ma wyłączoną reputację
Brak szacunku ze strony jednego z mężczyzn trochę wybił ją z toku myślowego. Stał tak, prężył się, a później lekceważąco zwrócił się do niej per "ślicznotko". Ślicznotko! Nie wiedziała, czy naigra się z niej, czy to po prostu typowa odzywka typowego macho do każdej napotkanej typowej dziewoi. Problem polegał jednak na tym, że Callidia nie była typową dziewczyną. Czas spędzony na naukach u ojca Tatiusa zabił w niej prawie całą kobiecość, nim ta mogła tak naprawdę rozkwitnąć.

Z drugiej strony, czemu miała się dziwić? Czy na ich miejscu byłaby zadowolona, by pomiatała nimi gówniara? Raczej nie. Dlatego co mogła tak naprawdę teraz zrobić, to tylko gorzkawo się uśmiechnąć, i ruszyć do przydzielonego ich transportera.

Po drodze sprawdziła jeszcze parę rzeczy na swoim data-slejcie. Otworzyła znowu dane tej dwójki, chociaż i tak wiedziała, że oprócz imion i paru nic nie ważnych szczegółów nic tam nie znajdzie. Napis "DANE ZASTRZEŻONE" dalej zajmował większą część ekranu data-slejta.

W pojeździe wcale nie poczuła się lepiej. Bijąc się cały czas ze swoimi myślami, nie zwróciła prawie w ogóle na słowa kierowcy. Właściwie to nawet nie zauważyła, kiedy wsiadła do pojazdu. A takie coś raczej niezbyt dobrze świadczy o "dowódcy". Całe szczęście gwardzista był wstanie też coś wykrzesać ze swojej mózgownicy.

Trochę zawstydzona, czekała na odpowiedź kierowcy.
 
Beamhit jest offline