Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25-12-2005, 18:44   #31
inwyt
Banned
 
Reputacja: 1 inwyt nie jest za bardzo znany
- Poczekajcie chwilkę - rzuca Martha i wybiega z pokoju. Słyszycie jak grzebie w szafie w przedpokoju, wyrzucając stamtąd rzeczy wprost na podłogę, a po chwili pojawia się znowu z grubym, puchatym, brązowo-błękitnym kocem w rękach.
- Unieście ją na chwilkę - prosi - a ja owinę ją kocem. Po pierwsze nie będzie tracić ciepła z upływu krwi, po drugie łatwiej będzie ją zaraz przenieść na górę, a po trzecie później będę mogła więcej zajmować się nią zamiast szorować kanapę. Szybko, szybko... - popędza - Muszę pobiec po opatrunki i coś do przemycia rany. Zorganizujemy na górze mały szpital, bo chyba jednak salon to nie jest najlepsze miejsce, mimo że nikogo się nie spodziewam. A w moim pokoju będzie miała spokój którego teraz napewno potrzebuje. Jak chwilkę odpoczniecie, będzie można ją tam przenieść. - ciągle mówi rozwijając wielgachny koc i składając go wpól. Wydaje się że i tak wystarczyłoby go żeby przynajmniej ze 2 razy owinąć nieznajomą i to razem z kanapą na której leży.
- Konradzie, pójdziesz ze mną? Razem szybciej się ze wszystkim zabierzemy. A tymczasem może Nathaniel mogłby spróbować zdjąć jej trochę brudnych ciuchów? Nadmiar tylko będzie przeszkadzać. Dasz radę Nathanielu samemu trochę z niej zwlec? - zwraca się po kolei do obu chłopców otulając dziewczynę kocem.


[user=101,345,1055] Może mogłoby zacząć wiać na dworzu? Nerwy i zdezorienotwanie Marthy w tym momencie na pewno są znaczne [/user]
 
inwyt jest offline