Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-12-2005, 12:10   #32
Glyph
 
Reputacja: 1 Glyph jest godny podziwuGlyph jest godny podziwuGlyph jest godny podziwuGlyph jest godny podziwuGlyph jest godny podziwuGlyph jest godny podziwuGlyph jest godny podziwuGlyph jest godny podziwuGlyph jest godny podziwuGlyph jest godny podziwuGlyph jest godny podziwu
Nathaniel

Chłopak zdawał się nie spuszczać z oczu dziewczyny. To była jedna z tych chwil, kiedy nie czuł się dorosły. Dawne wspomnienia ożyły, znów na moment był małym bezradnym dzieckiem.
"Nathanielu..." słowa Marty przemknęły mu przez głowę. Odwrócił się i spojrzał na nią.
-Tak..idźcie, poradzę sobie...-powiedział ściszonym, jakby zduszonym głosem.
Powoli zaczął ściągać pobrudzone ubrania, jedno po drugim. Po każdym z nich jego ręka mimowolnie, znowu łączyła się z drobną dłonią nieznajomej, tak jakby chciał jej dodać otuchy. Czasem zatrzymywał się na chwilę odgarniał odgarniał jej włosy i powtarzał coś, do siebie, a być może właśnie do niej.
-Wszystko będzie dobrze..słyszysz...-powtarzał prawie szeptem-wiem że mnie słyszysz....będzie dobrze...Ja w to...-zawahał sie-..ja w to wierzę.
 
Glyph jest offline