Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-11-2008, 19:43   #60
Nicolas
 
Reputacja: 1 Nicolas nie jest za bardzo znany
Podróż minęła szybko i przyjemnie. Przyjemnie, bo nie było koło niego ani tego kretyna Brujaha, ani „napalonego”, jak to pewnie w tych czasach by określono, Gangrela. Natomiast Malkavian szczęśliwie zamilkł po rozmowie w pokoju. Na ulicach nie było tak dużo samochodów, a i droga nie była zbyt ciężka. Chwila odpoczynku dla umysłu... Spokój potrzebny by obmyślić co robić dalej. Już wiedzą gdzie jechać, zapewne będzie tam ich cel.
„Coraz bliżej nagrody...”
Lekki uśmiech wypełzł na oblicze Wilhelma, gdy właśnie dojeżdżali do Marek...


Niedługo potem byli już w okolicy magazynu. Chwila obserwacji oraz plany, jakie otrzymali mmsem pozwoliły choć częściowo postanowić co dalej. Wilhelm stał koło mercedesa, gdy nagle usłyszał głos Brujaha:
-Wodzu, mógłbyś pójść do tego ciecia w budce i „nakłonić go do współpracy”? Może dysponuje czymś co mogłoby unieszkodliwić kamery.
Ventrue prychnął przyglądając się Brujahowi.
-Oczywiście, że bym mógł.

Po tych słowach odwrócił się i jeszcze chwile obserwował budkę strażnika. Co prawda już wcześniej przyjrzał się kamerom i zdążył zauważyć, że jedna z nich obejmuje również budkę strażniczą, ale cóż... Można spróbować.

Wolnym, spokojnym krokiem ruszył w kierunku budki strażniczej, korzystał z tego, że był to środek nocy, więc nie zamierzał jeszcze bardziej omijać miejsc, gdzie strażnik mógłby go zauważyć. Zresztą co za różnica. Mimo to omijał wszelkie miejsca, w których kamera uchwyciła by jego postać. Wystarczyło mu, że i tak pewnie zostanie zauważony, gdy dojdzie do strażnika.
Minęła chwila, jednak w końcu dotarł pod samą budkę, potem podszedł w takie miejsce by widzieć strażnika. Spojrzał mu prosto w oczy by dotrzeć jak najdalej w głąb jego umysłu.
-[i]Wyłącz kamery i alarmy. Już/[i] [Dominacja]

Słowa były ostre, dość głośne, choć nie był to krzyk. Po prostu Ventrue wykorzystywał to, w czym był najlepszy. Manipulacja... sterowanie słabymi psychicznie ludźmi. Wyraz twarzy Wilhelma w tej chwili nie wyrażał niczego.
 
Nicolas jest offline