Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30-12-2005, 11:01   #35
Glyph
 
Reputacja: 1 Glyph jest godny podziwuGlyph jest godny podziwuGlyph jest godny podziwuGlyph jest godny podziwuGlyph jest godny podziwuGlyph jest godny podziwuGlyph jest godny podziwuGlyph jest godny podziwuGlyph jest godny podziwuGlyph jest godny podziwuGlyph jest godny podziwu
Nathaniel

Odgłosy kroków sprawiły że chłopak wrócił do rzeczywistości. Jeśli oczywiście można nazwać tą sytuację rzeczywistą. Kroki były coraz głośniejsze, znak że postacie zbliżają się.
Idziemy już?-zapytał, widząc wchodzącą Marthę. Stał chwilę, jakby czekając na reakcję Konrada. Malutka istota leżąca na kanapie z pewnością nie była ciężka. Wyglądało, że nawet Martha mogłaby ją podnieść, mimo to on nie chciał tego robić. Pierwsze zagrożenie minęło, dziewczyna była bezpieczna, pod dobra opieką. Emocje powoli opadały, a mózg zaczynał szukać logicznego wyjaśnienia. Właśnie. Wyjaśnienia, czuł, że jeżeli dłużej podda się tej dziwnej sytuacji, znowu będzie to samo, co wcześniej.
Powoli pozbierał ubrania rudowłosej, z zamiarem zabrania również i ich do pokoju na piętrze. Szedł powoli wpatrzony w niesioną z przodu dziewczynę. Nie widział jej dokładnie spośród sterty ubrań, zasłoniętej obliczem Konrada, ale nie mógł oderwać wzroku. Sam widok choćby pukla rudych włosów, pozwalał mu uspokoić się, przekonać siebie, że nie zwariował. W głowie ciągle pojawiały się pytania "kim ona jest". Pytania na które nie mógł znaleźć odpowiedzi.

[user=101, 743]Dziewczyna jest oczywiście dalej ubrana Z resztą sądząc po ilości ubrań jakie miała na sobie, jeszcze pewnie sporo musiało zostać [/user]
 
Glyph jest offline