Dekares zaklnął szpetnie kiedy zobaczył postać wchodzącą do apartamentu Straganova
-Może przyszedł zniszczyć dane albo gorzej?-pomyślał po czym chwycił klamkę od drzwi samochodu i otworzył je z impetem.
-Koniec tych kłótni ruszamy zanim zniszczy jakiekolwiek dowody!-wrzasnął wysiadając z auta.
-Jak tylko wysiadł z pojazdu rzucił do kierowcy:
-Masz broń?-jeśli kierowca zaprzecza szybko rzuca mu swój pistolet laserowy-jak tylko wejdziemy do budynku, podjedziesz pod wejście i będziesz pilnował żeby nikt się nie wydostał rozumiesz?-nie czekał aby mężczyzna odpowie-jeśli wyjdzie ktoś oprócz nas ma się położyć natychmiast na ziemi i tak zostać do naszego przybycia, ty też się nie zbliżaj do tej osoby tylko trzymaj ja na muszce-powiedział po czym ruszył biegiem w kierunku posiadłości, starał sie przy tym (jeśli to w ogóle możliwe) kryć się i kluczyć przed ewentualnymi obserwatorami z apartamentu.
__________________ Wojownik, który działa z pobudek honoru, nie może przegrać. Jego obowiązek to jego honor. Nawet jego śmierć -jeśli jest godna- jest nagrodą i nie może być porażką, gdyż jest efektem służby.Dlatego pełnijcie swoje powinności z honorem, a nie poznacie, co to strach.Roboute Guiliman Patriarcha Ultramarines |