Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-11-2008, 22:06   #78
Johan Watherman
Moderator
 
Johan Watherman's Avatar
 
Reputacja: 1 Johan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputację
-Zapewne... Maurycy nie rozumie, że ten on jest zły, nie widzi obłudy i perwersji, nie wie nawet jakie rzeczy szepcze mi nocami.

Opuści łeb na dół, pokręcił głową spokojnie. Nie-burza która trwała lecz jej nie było właśnie minęła jakby pogodził się ze swym losem, nic już nie mąciło Twych zmysłów świata. Ksiądz rozmawiał zadowolony z Asmodeusem, chyba faktycznie nie widział go tamki jakim jest. Lecz upadły anioł wszystko dostrzegł i nie kryjąc się, łypał oczyma na Ciebie, na wtulonego w są sierść Morfa i na człowieka. Zniecierpliwienie objawiało się na obliczu, przygryzanie pomalowanej szminka wargi, chwytanie za guzik.

-Czego odemnie chcesz? Mów albo idź precz.

Zadarł łeb do góry, ostatni wyraz rozpaczy na twarz, na serce. I niewiedza, zagubienie które podpaliło.. gniew? Gniew pochłaniający całą wole i upór? Stukał palcami w ławkę. Stuk... stuk...
Rozstaj dróg.
 
__________________
Otium sine litteris mors est et hominis vivi sepultura.
Johan Watherman jest offline