Callidia była zaskoczona zachowaniem gwardzisty. Wydawał się taki spokojny i układny. Można by było go nawet określić jako "ciepłe kluchy". Ale jak poczuł przypływ adrenaliny, momentalnie zmienił się w innego człowieka.
Wychodząc za Dekaresem zastanawiała się przez chwilę kim może być tajemniczy jegomość. I czego szukał. Miała nadzieję poznać prawdę za parę chwil. |