Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-11-2008, 18:15   #2
Someirhle
 
Someirhle's Avatar
 
Reputacja: 1 Someirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputację
Głeboko westchnąwszy, oparł się o ścianę, ignorując chwilowo zbieraninę pozstałą w domku. Szczerze mówiąc losy wszechświata mało go obchodziły, ale od kiedy spalił króla Napluja wraz z jego świtą, okoliczni chłopi nie dawali mu spokoju, zaśmiecając śmierdzącym trupem ogródek. A był już zbyt stary by ich stamtąd wynosić, a tym bardziej myć (jako że domowy smok brudnych miąs nie jadał). Swoją drogą, nie mógł zrozumieć, o co im chodzi - król chciał unosić się z wiatrem, zwiedzać dalekie kraje, więc uleciał, prawda? Pierwszy silniejszy powiew wichru spełnił jego marzenie. A dworzanie bardzo dobrze sprawdzili się jako nawóz dla jego ogrodu różanego. Jednak umysły pospólstwa są niepojete, tak więc wyruszy i uratuje, może ktoś napisze jakąś pieśń i pójdą zapolować na ogry, czy cuś. Co nasuwa pytanie...
- Umie tu ktoś może śpiewać? I czy możemy ruszyć tyłki, niedługo może sie tu zrobić bardzo gorąco...
 
Someirhle jest offline