Cóż, odnosząc się do przykładu, który podałeś. Prowadziłem sam wiele sesji. I w każdej pozwalałem graczom na opisywanie chociażby tej drogi przez miasto. Tak jak sobie chcieli, najwyżej można było ich nakierować jak to ogólnie wygląda. A czemu? MG nie ma statycznej fabuły, gdzie trzeba się trzymać kolejnych dokładnych punktów. To jak to napisałem w swojej sesji na LI: zrobisz z siebie superherosa i zabijesz 10 goblinów i ogra? Proszę bardzo, zaraz wstawię 10 następnych ogrów. Tu nie ma się co bać, że popsuje się MG fabułę, no chyba, że ma się zamiar zrobić coś faktycznie idiotycznego (raz jeden z moich graczy napisał, jak sam jeden zdobywa żaglowiec abordażem, zanim ktokolwiek zdążył zareagować zrobił 100 rzeczy - tego nie przeżył
).
Oczywiście czasem warto zostawić męczenie się Mistrzowi.
Ale to w sumie nie o tym mieliśmy gadać a o przeklejaniu.
Co do rozkręcania się to mam nadzieję, że jakoś tu się wszyscy zgramy, chociaż od początku tej sesji zawsze jakieś małe zgrzyty się pojawiają.