Skoro piszesz, że nie jest monotonne to Ci wierzę - z morzem mam nie wiele wspólnego.
Chodziło mi o intrygę na statku. Ktoś coś komuś podrzucił, ktoś kogoś nie lubił albo nawet spisek by kapitana pozbawić władzy.
Widzisz, masz styczność z żeglugą (mniejszą czy większą, ale masz) i bez trudu znajdujesz możliwości zajęcia graczy w czasie rejsu. Człowiekowi, który nie żeglował, trudniej jest na to wpaść (choć sztorm, to może jeszcze bym wymyślił
). To, jednak przeszkadza w wymyśleniu porządnego scenariusza.