Nimue, myślę, że poruszyłaś ważną kwestię... zawsze rywalizacja może rodzić mniejszy czy większy wyścig szczurów.
Jednak dla mnie RPG zawsze było ucieczką od tego wyścigu.
Mnie idzie o to, aby zagrać, aby puścić wodze wyobraźni...
To czy będe kontynuował przygodę po prologu, czy nie jest dla mnie sprawą drugorzedną, a może nawet trzeciorzędną... |