Almena chodzi mi o książkę nie film, który był... No ale cóż, mniejsza z tym.
Almena wiem że świątynia jest jakoś chroniona, i ktoś ma dokończyć robotę jakbyśmy my schrzanili, co nie zmienia faktu, że tam gdzie nie ma Misstres jest bezpieczniej. Mogłabyś się wstrzymać z postem? Bo my nawet nie mamy jak ustalić co robimy. Bo to trochę dziwne, że krótka rozmowa trwa trzy dni, do tego nie ma Mijikaia i nie wiem co zrobi Ray'gi co jest dość ważne.
Alaron myślę, że Almena przewidziała takie rozwiązanie (w końcu ona je podsunęła) i umożliwi nam zniszczenie filarów, no ale na pewno nie mi jednemu.
Vire nawet nie próbuj Levina przekonywać, nie ma szans albo zabijesz albo się przyłączysz.
__________________ [...]póki pokrętna nowomowa
zakalcem w ustach nie wyrośnie,
dopóki prawdę nazywamy, nieustępliwie ćwicząc wargi,
w mowie Miłosza, w mowie Skargi - przetrwamy [...] |