Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-11-2008, 20:51   #513
Glyph
 
Reputacja: 1 Glyph jest godny podziwuGlyph jest godny podziwuGlyph jest godny podziwuGlyph jest godny podziwuGlyph jest godny podziwuGlyph jest godny podziwuGlyph jest godny podziwuGlyph jest godny podziwuGlyph jest godny podziwuGlyph jest godny podziwuGlyph jest godny podziwu
Myślami Anzlem wracał do dzisiejszego snu. Widział w nim Maureen, siebie i małą dziewczynkę. Byli szczęśliwi, a teraz w jednej chwili ktoś przekreślił wszystko. Sen, który brał za szczęśliwą wróżbę okazał się pożegnaniem.
Do kapłana wciąż nie mogło dotrzeć jak to wszystko mogło się stać. Nie zasnął przecież, nie po tamtej bitwie, każdy szelest rozbudzał go, a mimo to nie słyszał żadnych oznak tej tragedii. Czy stało się to potem, gdy zasnął? Drow był wypoczęty, widział wszystko dookoła lepiej niż człowiek, jak mógłby nie zauważyć. Żaden z elementów tej układanki nie pasował do siebie, a jednak Maureen zginęła i było to faktem. Choć nie znał sprawców, wiedział już, że nie spocznie póki nie dokona pomsty. Gniew rósł w nim, skutecznie podsycał go w sobie próbując zdusić poczucie winy.

Słowa Phaere, wypowiedziane w złym czasie i złym miejscu wzburzyły kapłana. Pośród ciszy dały furtkę dla emocji.
-Waż słowa czarownico-warknął-by następne nie było ostatnim.
Powstał z klęczek. Ciało łowczyni okrył kocem, ostatni raz patrząc w martwe oczy. Ostatni raz, nigdy więcej, na samo wspomnienie ściskało mu żołądek. Odwrócił się do towarzyszy. Na jego posępnej twarzy nie było już łez.
-Nie ruszymy, dopóki nie zostaną dopełnione wszystkie powinności.-oświadczył, choć po prawdzie sam nie wiedział co powinien czynić. -Ciało Ma...-głos mu zadrżał-Maureen zostanie spalone, a prochy puszczone wolno z wiatrem, tak jak wolna była za życia. By nikt nigdy nie zakłócił spokoju jej ducha. Potem ruszam tropem znalezionym w lesie, a sprawcy gorzko zapłacą.-podkreślił w ten sposób, że bez względu na opinię przyjaciół, ma zamiar wcielić swój zamysł w życie.
 
Glyph jest offline