Wątek: Ia Drang 1965r.
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-11-2008, 11:45   #61
Lost
 
Lost's Avatar
 
Reputacja: 1 Lost jest godny podziwuLost jest godny podziwuLost jest godny podziwuLost jest godny podziwuLost jest godny podziwuLost jest godny podziwuLost jest godny podziwuLost jest godny podziwuLost jest godny podziwuLost jest godny podziwuLost jest godny podziwu
1615 ETA
Pozycje patrolu November

- Czterech biegnie z prawej! Kapralu, oni tu biegną!
- To strzelaj do nich, żołnierzu! Sam Trowbidge, próbował zapanować nad sytuacją.
Pozycja, była atakowana coraz większymi siłami. Młody kapral, dowódca, przysłanej drużyny nie mógł ogarnąć walki dookoła.
Na wysuniętej pozycji odgryzał się cały czas karabin M60. Mimo tego napór Charlie nie malał.
Sam wpadł do niedużego leja i stamtąd obserwował pole walki. Snajper przyczajony za dużą kłodą, oddawał strzał za strzałem. Radiooperator kuląc się, krzyczał coś do słuchawki.
Nagle nad lejem pojawiła się sylwetka Wietnamczyka.
Krótka seria.
Ciało wroga ciężko opadło na ziemie.
- Podchodzą coraz bliżej!

- Padnij!
Wybuch. Świst lecących odłamków. Fala gorąca. Ból.
Krzyk ranionego zwierza wydobywał się z piersi Sam'a.


O'Harra, drużynowy medyk dopadł do niego. Ciało dowódcy było od pasa w dół krwawą poszarpaną miazgą.
Przedpole zapełniało się nacierającymi żółtkami.
- Musimy się cofać, musimy się cofać! Do kurwy nędzy!
 
__________________
Spacer Polami Nienawiści Drogą ku nadziei.

Ostatnio edytowane przez Lost : 22-11-2008 o 12:36.
Lost jest offline