Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-11-2008, 18:42   #97
Latilen
 
Latilen's Avatar
 
Reputacja: 1 Latilen jest na bardzo dobrej drodzeLatilen jest na bardzo dobrej drodzeLatilen jest na bardzo dobrej drodzeLatilen jest na bardzo dobrej drodzeLatilen jest na bardzo dobrej drodzeLatilen jest na bardzo dobrej drodzeLatilen jest na bardzo dobrej drodzeLatilen jest na bardzo dobrej drodzeLatilen jest na bardzo dobrej drodzeLatilen jest na bardzo dobrej drodzeLatilen jest na bardzo dobrej drodze
Bratobójcza walka. Nie widział tego wszystkiego wcześniej, gdyż spadł. Pożoga i smutek. Cierpienie i żal. Zagubienie. Niebo, choć tak piękne, wypełniło się goryczą i bólem.

"Dlaczego Boże pozostawiłeś nas samych sobie? Dlaczego pozwoliłeś nam na coś takiego?"

Przemoc. Rozwiązanie siłowe, kto pierwszy powali cię na ziemię. Formidielu, gdzieżeś jest?

Widok Lewiatana uderzył prosto w serce Ambu. Prawie go powalił. Żałość i współczucie wypełniło duszę. Powinien uciekać. Odejść i nie patrzeć, szukać dalej. Ale te łzy...

Ambu podszedł do Upadłego Serafina, klęknął przed nim i objął go. Jak brat brata. Tak, jak obejmuje się płaczące dziecko, aby ulżyć mu żalu. Aby odsunąć myśl o tym stłuczonym kolanie, które krwawi. Aby dodać mu choć trochę otuchy.

Sam czuł się zgubiony. Zachowywał się jak szaleniec. Pchał się pomiędzy młot a kowadło. Cierpienie, które tak emanowało od Serafina wypełniło jego duszę. Nie mógł oddychać. Chciał, żeby przestali. Żeby wszyscy przestali!

- Dość! Już wystarczy, dość...- szeptał.

Gdzie wszyscy zatracili swój rozsądek? Nie jesteśmy wcale lepsi od ludzi. Ani o ksztę.
 
__________________
"Women and cats will do as they please, and men and dogs should relax and get used to the idea."
Robert A. Heinlein
Latilen jest offline