Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-11-2008, 13:51   #104
Johan Watherman
Moderator
 
Johan Watherman's Avatar
 
Reputacja: 1 Johan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputację
Asmodeusz spojrzał na Ciebie wymownie.

-Tylko uważaj, kochany.

Odwrócił się placami do Ciebie, on wiedział jak zstąpić na ziemię. Chwycił miecz oburącz, skrzydła rozpostarł na boki, każde pióro zdawało się śpiewać pod nieznaną melodię. Spiewało pod tą melodię w rytm niebiańskiego wiatru kiedy to Asmodeusz ugiął nogi i wybił się. On nie upadł. Szybował wolny niczym ptak w pełni poddając się ekstazie lotu. Azazael wcale nie zwracał na to uwagi.

-Dobrze. Belial już chyba upadł. Ale Douma...

Mówiąc to chwycił Cię za dłoń by lecieć wyżej, w wyższe partie nieba. Za plecami dobiegał krzyk Uzjela.

-Pamiętaj A...

Wołał Ciebie czy Asmodeusza, może Azazela? Możesz wszystkich? Lecieliście w mgnieniu oka lądując w przedostatnich niebiosach, przed tymi najwyższymi. Tu już prawie nie było widać pozostałości po bitwie. Azazael rozejrzał się panicznie.

-Tutaj gdzieś będą sądzić Doume...

Ledwo skończył gdy faktycznie sam Zakfariel prowadził Doume, tysiącokiego anioła ciszy z biczem miast miecza. Douma nie szarpał się, tylko milczał jak to robił od początku swego istnienia. Azazael dalej rozglądał się, nie mogąc go zobaczyć. W Twojej głowie kotłowały się myśli, żal za Lewiatana, jego łzy, łzy nieba, ból Twego własnego upadku, Asmodeusz na ziemi, okrucieństwo wobec przegranych. Oczy zakpiły żywym ogniem i piekły dalej nie mogąc się zamknąć. Twoje spojrzenie skrzyżowało się z oczyma Doumy. Pokiwał on głową. Zdawali się zmierzać gdzieś poza niebem i ziemią...
 
__________________
Otium sine litteris mors est et hominis vivi sepultura.
Johan Watherman jest teraz online