Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-11-2008, 16:19   #106
Johan Watherman
Moderator
 
Johan Watherman's Avatar
 
Reputacja: 1 Johan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputację
Teraz dopiero do Ciebie dotarło z samym swym Ciosem.. Nie mogłeś krzyczeć nie słyszałeś ni nieba ni siebie samego. Nie słyszałeś nawet swych myśli. Ta aura ciszy otaczająca Doumę była okropna lecz czaiła się w niej głębsza mądrość otwarcia na Boga miast zaprzątania się światem i sobą samym. Może to kolejny majak głuchego umysłu? Archanioł i Tron w jednym podniósł swój miecz ponad Twoją głowę, lecz ostrze skrzyżowało się w ciszy z mieczem przybyłego Azazela. Mówił coś. Lecz co?
Pojedynek się zaczął, chociaż już raz Azazael przegrał tą walkę. Douma ani myślał coś robić. Założył ręce i milczał. Tysiące oczu obserwowały wszystko. Azazael przewrócił się pod ostrzem archanioła. Lecz on zwrócił swe spojrzenie na Ciebie i Doumę.

-Ddddooośśśććć.

Grzmot wszelakich dźwięków i Twego jak, dotychczas uwolnionego, obijał się między uszami sercem i kołatał się jak dzwon kiedy Douma przemówił. Azazael jak robak pełzł unikając ciosów. Za to Anioł Ciszy wskazał palcem jeszcze wyżej spoglądając na ciebie. Kiwał przecząco na Azazela. Dumny i pyszny – potężny trafił na silniejszego.
 
__________________
Otium sine litteris mors est et hominis vivi sepultura.
Johan Watherman jest offline