Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-11-2008, 15:08   #110
Johan Watherman
Moderator
 
Johan Watherman's Avatar
 
Reputacja: 1 Johan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputację
I przemówiło i zakrzyczało w ciszy słowo ”Biada” po trzykroć. Tysiące oczu zwróciły się na Zakafiela czekając na ostatni wyrok, kolejny powalający cios. Kiedy Azazael znowu się przewrócił zagrzmiało drugie [i]”Biada”[i] całych swym echem po niebiosach. Czułeś w uszach i duszy i grzmiało to po całym niebie docierając do każdego bez różnicy na fakt czy był buntownikiem czy też nie i trwoga przepełniała ich serca. I ostanie ”Biada” rozległo się porannym grzmotem wraz z chwilą wytrącenia miecza Azazelowi i odgniecenia go butem do chmury. Nie zważając na echa promyki słońca bawiły się odbijając na pancerzu Trona bezwstydnie. Wyraz złości i gniewu trwał na obliczu Azazela.

-On już przyjął lekcję.

Słowa wydobycie skądś, tylko skąd, głos Doumy który nie został wypowiedziany i szarpnięcie ognistym biczem w Trona obwiązanie go i potężny zamach zrzucający go na niższe niebiosa. Anioł Ciszy znowu milczał i tylko wskazywał palcem na górę.
Tymczasem Azazael podźwignął swe cielsko, oszukał miecz. Zacisnął swa pięśc, gorycz porażki przepełniała go. Spojrzał na Ciebie.

-Nic nie mów...

Wyryczał przez zęby i zwrócił się w kierunku Doumy, nie mógł znieść spojrzenia tysiąca par oczu.

-Podobno mówisz tylko wtedty, kiedy jest to najważniejsza sprawqa. Czy rebelia nie jest na tyle istotna?

Nie doczekał się odpowiedzi. Douma dalej zadzierał łeb w stronę najwyższego nieba, a Azazael – myślał zawzięcie.
 
__________________
Otium sine litteris mors est et hominis vivi sepultura.
Johan Watherman jest offline