Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25-11-2008, 21:55   #113
Latilen
 
Latilen's Avatar
 
Reputacja: 1 Latilen jest na bardzo dobrej drodzeLatilen jest na bardzo dobrej drodzeLatilen jest na bardzo dobrej drodzeLatilen jest na bardzo dobrej drodzeLatilen jest na bardzo dobrej drodzeLatilen jest na bardzo dobrej drodzeLatilen jest na bardzo dobrej drodzeLatilen jest na bardzo dobrej drodzeLatilen jest na bardzo dobrej drodzeLatilen jest na bardzo dobrej drodzeLatilen jest na bardzo dobrej drodze
Ambu cieszył się tymi ostatnimi chwilami światła, wiatru i wolności. Możliwe, że ich koniec nadejdzie niedługo. Szybciej niż można by przypuszczać. Wolniej niż powinien. "Lista grzeszków" wydłuża się coraz bardziej i bardziej.

Starał się nie zwracać uwagi na głos w tle. Nie chciał wiedzieć, jak jeden z braci upadla pozostałych. Tutaj nikt nie powinien czuć się lepiej tyko dlatego, że wygrał. W tej sytuacji nie ma wygranych. Zwycięstwo smakuje niczym gorycz.

"Douma odezwał się, zaiste interesujące. I jeszcze wróci. To dobrze."

Pokrzepiło to na duchu Ambu. Nie chciał pozostać sam. Bał się tego. Nie wiedział, czego mógł się po sobie spodziewać.

I wtedy Satanael na niego spojrzał. Ambu cofnął się o półkroku i zamarł. Zaczął żałować, że Anioł Ciszy odszedł. Został sam na sam z tym ciężkim smutkiem Upadłego. Niedobrze. Nie radził sobie z własnym. I gdzie jest Azazel?

"Jeśli umowa z Uzjelem dalej obowiązuje, to na niewiele się zdam. Asmod poleciał na ziemię, Azazela zostawiłem poniżej, Douma poszedł się pokłonić Panu. Lewiatan upadł. A dla Satanaela nie jestem niczym więcej, jak następną zabawką. Ta >>zabawa<< zaczyna mnie z wolna przerastać..."
 
__________________
"Women and cats will do as they please, and men and dogs should relax and get used to the idea."
Robert A. Heinlein
Latilen jest offline