Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-11-2008, 18:52   #27
Waylander
 
Waylander's Avatar
 
Reputacja: 1 Waylander jest na bardzo dobrej drodzeWaylander jest na bardzo dobrej drodzeWaylander jest na bardzo dobrej drodzeWaylander jest na bardzo dobrej drodzeWaylander jest na bardzo dobrej drodzeWaylander jest na bardzo dobrej drodzeWaylander jest na bardzo dobrej drodzeWaylander jest na bardzo dobrej drodze
Dekares przekradał się zręcznie wśród drzew. Lata spędzone wśród lasów i pól jego rodzinnego świata pozwalały poruszać mu się jednocześnie w skrytości jak i szybko.
Kiedy dotarł do drzwi szybko przyklęknął na jednym kolanie przy ścianie omiatając wzrokiem(i lufa karabinu)teren po prawej stronie drzwi(założył że Anubis tak samo zabezpieczy lewa stronę), w ten sposób zarówno ochraniał flankę jak i dawał pole do manewru Callidii przy otwieraniu drzwi.

Kiedy zobaczył szklana ściankę o mało nie zniszczył jej strzałem z karabinu ,w porę jednak się opamiętał, szybkość jest kluczowa w całej akcji ale odrobina ostrożności także nie zaszkodzi. Szybko przyjrzał się szybie i zrozumiał że po kilku sekundach żę miała służyć dezorientacji a nie blokowaniu drogi.
Wiedział że stanie w drzwiach to największa głupota jaką mógł czynić więc ruszył szybko do środka.
Zdziwiło go wnętrze pomieszczenia, jednak nie pozwolił się temu wybić z z równowagi i czujności szybko omiatał pomieszczenie wzrokiem(jednocześnie cały czas posuwał się do przodu robiąc miejsce dla reszty) w poszukiwaniu zagrożeń i jakichkolwiek oznak ruchu.
Pojawienie się dziwnego osobnika zaniepokoiło go i zaciekawiło jednocześnie, skoro z obserwacji wywiadu nikogo tutaj nie było od dłuższego czasu to jego przybycie musiało mieć jakiś ważny cel tylko jaki?

Jeśli nie zobaczył nikogo na parterze to rusza w kierunku schodów na piętro, jednocześnie nakazująć ręką reszcie podążanie za nim(miał nadzieje że Callidia nie zgłosi sprzeciwu i zda się na ich wiedzę i umiejętności)
zbliżając się do schodów starał się podejść do nich od tyłu i zajrzeć na nie szybkim wychyleniem za osłony, w tym czasie szepcze do komunikatora(nie dopuścił do zbytniego zbliżenia się wszystkich do siebie a by nie byli dobrym celem, więc normalna cicha rozmowa jest niemożliwa ):

-Calidio zostań tutaj ja w tym czasie z Anubisem sprawdzimy piętro.

Po tych słowach spogląda na drugiego mężczyznę i szepcze:

-Osłaniaj mnie idę pierwszy-po tych słowach powoli z karabinem gotowym do strzału rusza po schodach do góry.
 
__________________
Wojownik, który działa z pobudek honoru, nie może przegrać. Jego obowiązek to jego honor. Nawet jego śmierć -jeśli jest godna- jest nagrodą i nie może być porażką, gdyż jest efektem służby.Dlatego pełnijcie swoje powinności z honorem, a nie poznacie, co to strach.Roboute Guiliman Patriarcha Ultramarines
Waylander jest offline