Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-11-2008, 21:37   #28
Raghrar
 
Raghrar's Avatar
 
Reputacja: 1 Raghrar nie jest za bardzo znanyRaghrar nie jest za bardzo znanyRaghrar nie jest za bardzo znanyRaghrar nie jest za bardzo znanyRaghrar nie jest za bardzo znanyRaghrar nie jest za bardzo znanyRaghrar nie jest za bardzo znanyRaghrar nie jest za bardzo znany
Jak tylko odebrał sprzęt, udał się do swych kwater. Po drodze, w jednym z sąsiednich habitatów, skorzystał z usług fryzjera. Kazał sobie dokładnie ogolić głowę, pozbył się też długaśnej brody, zastępując skołtunione kudły delikatnym wąsikiem i krótką bródką. Będąc już u siebie wziął upragniony prysznic i zapoznał się z otrzymanym sprzętem elektronicznym. Choć nie był biegły w zaawansowanej obsłudze takich urządzeń, to jednak urodził się w kopcu, a co za tym idzie wiedział to i owo. Przestudiował dokładnie mechanizmy przesyłania i nagrywania danych i rozmów, starając się w miarę możliwości zapamiętać przydatne opcje. Następnie postanowił poszukać w pamięci urządzenia, oraz w sieci wszystkiego, co mogło mieć związek z pewnymi nazwiskami. Szczególnie, jeśli wiadomości te będą się mieścić w inkwizycyjnych bazach danych, o ile urządzenie daje choć niski poziom dostępu do takowych. Szukał czegokolwiek na temat Aleksandra Straganowa i jego przodków, w szczególności jeżeli którykolwiek z nich był podejrzany, lub skazany za herezje. Do tego nie zaszkodzi dowiedzieć się czegoś więcej o śledczym Veriasie. Kolejną ważną sprawą było ustalenie, którzy z Inkwizytorów znajdują się w obrębie planety, bądź choćby podsektora. Dariel doszedł do wniosku, że koniecznym będzie zdobycie namiarów Inkwizytora, któremu podległy jest Verias, oraz Inkwizytora należącego do Ordo Hereticus, z którym ci dwaj mogą konkurować, lub być w konflikcie. Dobrze by było dowiedzieć się, czy Verias podlega radykałowi, czy może komuś z kręgów amalathian. Wtedy łatwiej będzie szukać strony przeciwnej wewnątrz szeregów Inkwizycji. Ostatnią personą, z którą warto byłoby się skontaktować, będzie najbliższy Inkwizytor z Ordo Malleus, bądź Ordo Xenos... Sprawa była na tyle poważna, że może być potrzebny ktoś z zewnątrz.
W międzyczasie Dariel przygotował swoją tożsamość i dokumenty dla reszty ekipy pościgowej. Nie zmieniał nazwiska, głównie ze względu na pozostałe dokumenty, oraz mechanizm rozpoznawania składu chemicznego zapachów, który mógł być używany na planecie, choć co do tego Dariel nie był pewien. W końcu przez większość czasu przebywał w rejonach, gdzie mało kto mógłby być w ten sposób ewidencjonowany. Nie miał jednak ochoty niepotrzebnie zażywać lekarstw lub narkotyków, by zmylić czujniki sond zapachowych. Zerknąć do sieci, by rozwiać te wątpliwości. Grupie przedstawi się jako pracownik Administratum, specjalista od spaczni i okultyzmu. Nie zamierzał wspominać nic o swych psionicznych darach. Miał szczerą nadzieję, że nie będzie zmuszony z nich korzystać. Sporządził tekst rekomendacji od Veriasa. Będzie musiał się z nim skontaktować, by zaakceptował treść wiadomości. To również dobry pretekst by dowiedzieć się więcej na temat sprawy, w którą został wplątany.
 
__________________
"Hope is the first step on the road to disappointment"

Ostatnio edytowane przez Raghrar : 27-11-2008 o 21:39.
Raghrar jest offline