KelThuzzaR to zespół do przesłuchania na jeden raz. Zdecydowanie nie trafia w moje gusta, a sama postać KelThuzza jest żenująco kontrowersyjna.
Jeśli chodzi o coś bardziej epickiego, to ostatnio odkryłem black metalową Furię. Niesamowita muzyka z poetyckimi tekstami. Polecam, bo warto. |