16-08-2008, 17:24 | #61 |
Reputacja: 1 | Ja słucham: Sabatona (Primo Victoria miażdży) Ery (ameno itp.) Enigma (najlepsze "Return to innocence") Lesiem Enya Deep forest Bob Marley Ziggy Marley Czego nie lubię? Gatunkowo tylko rap i techno (z małymi wyjątkami), niestety nie kręcą mnie dźwięki typu umca-umca. No i oczywiście Pop w wykonaniu Dody itp. i Imoły z Tokio Hotel czy Blogu. |
28-08-2008, 00:12 | #62 |
Reputacja: 1 | Co ostatnio słychać u mnie w słuchawkach? Die verbannten Kinder Evas - bardzo klimatyczny i mroczny (naprawdę mroczny, lecz nie "mhroczny") zespół, założony m.in. przez Protectora z zespołu Summoning. Trudna do sklasyfikowania; prawdopodobnie darkwave z wpływami muzyki gotyckiej? Muzyka głęboka, sentymentalna, można by powiedzieć, że nawet dostojna, a dla osób o bogatej wyobraźni będzie to prawdziwa uczta. Szczególnie polecam utwór "Moon Muse". W ich muzyce brakuje szybkich partii, więc raczej dla zagorzałych zwolenników metalu nie będzie to wymarzony zespół. Drudkh - na razie przesłuchałem tylko "Forgotten Legends" na której znajdują się raptem cztery utwory. A jednak są one bardzo klimatyczne i warte odsłuchania. Drudkh to ukraiński zespół grający dość nieczysty gatunkowo black metal, a w swoich tekstach opisują naturę i od bodajże trzeciej płyty sięgają po twórczość Tarasa Szewczenki (powinniście znać chociażby z wiersza "Do Lachów"). Z tego powodu niektórzy niesłusznie umieszczają Drudkh wśród sceny NSBM. W muzyce tego zespołu brak jest politycznych przesłań, choć kilka utworów może być uznanych za stricte patriotyczne. Darkspace - niedawne odkrycie. Black metalowy zespół, grający muzykę długą, powolną, choć wciąż metalową. Średnia długość utworów sięga dziesięciu minut, a warstwa tekstowa dotyka... science-fiction. No właśnie w ich dość ponurej muzyce pojawiają się cytaty z dzieł Lema, Dicka i innych pisarzy SF. Co ciekawe dają również koncerty. Zespół wart zainteresowania dla osób lubiących z metalem eksperymentować, a nie pozostawać wciąż przy szybkich łupankach. Jerry Goldsmith i jego soundtrack do Omena - nie wyobrażam sobie tego filmu bez tej muzyki. Świetna. Sanguis bibimus, corpus edimus, ave Satani! A tu kilka próbek z YT; DvKE - Dusk and Void Became Alive Drudkh - Forest in Fire and Gold Darkspace na żywo |
10-11-2008, 14:45 | #63 |
Reputacja: 1 | Primus - Frizzle Fry... no emmm to tutaj was zdziwi sama nazwa gatunku - funk metal nie , głupie wcale to nie jest , wręcz przeciwnie - genialne , moj ulubiony zespół , moja ulubiona płyta . Genialny basista - Les Claypool , uważany za jednego z lepszych , gitarzysta - Larry LaLonde (ex Possessed , gra teraz z Serj Tankianem czyli ex SOAD) A płytka - genialna , gdyby nie przefunkowaty bass , można by ją określić jako acid rock , czy coś takiego. Ogólnie , Primus to zbiorowisko genialnych muzyków ( perkusista Tim Alexander , ale jego poprzednik to Brian Mantia - ex Praxis . Płyte warto wysłuchać , bo to kawał dobrej roboty |
16-11-2008, 00:01 | #64 |
Reputacja: 1 | Co ostatnio przesłuchałem... Nyktalgia - płyta "Nyktalgia" - Nyktalgia to typowy przedstawiciel depressive black metalu, w którym to podgatunku dopiero stawiam pierwsze kroki. W przeciwieństwie jednak do większości zespołów dbm, Nyktalgia stawia na szybsze partie gitar, oraz równie szybką perkusję. Dominuje też częściej wokal typowo "blackowy". Ale to co czyni z Nyktalgi depressive black metal to te charakterystyczne krzyki, zawodzenia, jakby dochodziły z izby tortur. Ponadto kompozycja utworów, która jakby nie dopuszczała jakichś "weselszych" partii, oraz teksty pesymistyczne, katastroficzne i dekadenckie. Nie dziwię się, że tego typu zespoły nazywa się "muzyką dla samobójców" - nie ma w nich ani grama nadziei, opytmizmu, tylko ponury, ciemny metal. Mimo wszystko płytka Nyktalgii o tym samym tytule warta jest przesłuchania. Chociażby, aby poznać charakter gatunku. Potem... można ją pokochać i pozostać przy tego typu zespołach, albo znienawidzić i wziąć się za coś innego. Ja chyba zostanę... Armagedda - "Echoes in Eternity" - typowy przedstawiciel black metalu. Tyle można powiedzieć o tym zespole. Nie wyrywa się schematom, czego nie lubię. Prezentuje za to ten typ muzyki, od którego powoli się odchodzi i zapomina. Ponadto nie zaciekawi nikogo, kto z metalem nie ma do czynienia od dłuższego czasu. Ot, taki niszowy projekt. Ungl'Unl'Rrlh'Chchch - drone i Cthulhu? Nie! Nie! Nie! Nie trawię drone doom, ani żadnych podobnych "tworów", oprócz paru kawałków Sunn O))). Byłem zaintrygowany tym projektem, choć podchodziłem do niego z obawą, co szczęśliwie ocaliło mnie od kompletnej utraty zdrowia psychicznego. Na Ungl'... nakłada się szereg dziwnie modulowanych dźwięków basowych. Super na jakiś podkład do filmu, gry... ale jako muzyka to kompletnie odpada... Lunar Aurora - "Andacht" - LA to wart zainteresowania zespół grający klimatyczny black metal. Płyta "Andacht" prawdziwie mnie zauroczyła, a w szczególności utwór "Der Pakt". Warto dodać, że LA mieści się w dziale "inteligentny metal". Chodzi tutaj o bardzo poetyckie i ciekawe teksty, które w połączeniu z ciekawą muzyką dają wybitny efekt. |
22-11-2008, 20:10 | #65 |
Reputacja: 1 | Roger Subirana Wszystkie płyty Gorąco polecam fanom soundtraków. Wysoki poziom muzyki instrumentalnej Zatopiłam się w "Point of no return", w którym czuć inspiracje muzyką z całego świata. Absolutnie fantastyczna praca do pobrania z jamendo, oczywiście za darmo. Nie wahajcie się i odpalcie pobieranie Nic nie tracicie |
26-11-2008, 18:50 | #66 |
Reputacja: 1 | Paradise Lost - Gothic Dla mnie majstersztyk wszelkiego gothic/ death-doom metalu. Świetne , mroczne kompozycje. Dziś kapela gra coś w stylu gothic/heavy , ale przechodzili przez elektronikę w stylu depeche mode... więc chyba tylko sepultura bardziej ewoulowała gatunkowo. Album powstał w roku 1992 , jest uznany za stworzenie gothic metalu , lub jego największą influencje. Już sam kawałek tytułowy , z charakterystycznym lampowym brzmieniem wzmacniaczy Aarona Aedyego / Gregora Mackintosha jest przemroczny , a "Dead Emotion" "Eternal" "Angel Tears" to świetne, klimatyczne piosenki. Aż strach czasami słuchac w nocy. Pozycja druga to : Metallica - Kill' Em All Wg. Najnajnajnaj ze wszystkich thrashowych (oczywiscie prócz Reign in Blood Slayera) albumów , właściwie jego stworzenie. Świetne kompozycje, Anesthesia (Pulling Teeth) to największy dowód geniuszu Cliffa Burtona , a Four Horsemen to kolejny dowód geniuszu Dave'a Mustaine'a (bo to jego /Hetfielda kawałek). A pierwszy kawałek (Hit the lights) to oddanie całego klimatu bay area thrashu. O każdym kawałku słyszałem przed pożyczeniem płyty od kolesia , więc... jest czego słuchać. Miodzio |
27-11-2008, 17:22 | #67 |
Reputacja: 1 | Zew Triumfującej Potęgi - jedyna płytka Kelthuzzara jaka się pojawiła. Zespół należy do tych krótko metrażowych, dla tego ich nagrania są darmowo udostępniane w sieci. Co do muzyki, słucham już tego kilka miesięcy i mi się nie nudzi. Typowy Polski folk metal. Metalowa Husaria - zespół taki jak Kel, tylko, że grający typowy power metal europejski. Mają bardzo dobre solówki i w przeciwieństwie do Kelthuzzara mieli czas aby dobrze zmiksować kawałki (poprawić jakość itp.). Wyszło z tego profesjonalne granie. Jedyny żal jaki mam to to, że coś mi się z odtwarzaczem zrąbało i nie mogę dalej tego słuchać (nie zostawiłem na kompie). Raz jeszcze powiem - ich płyty, a raczej kawałki dzięki którym można skompletować płytę są na ich oficjalnej stronie udostępniane za darmo! Coś z mniej słowiańskich rytmów: Jesienny dół, Kabanosa. Kto nie zna tego zespołu ? Jedyna kapela grająca debilcore. |
27-11-2008, 21:08 | #68 |
Reputacja: 1 | Dla mnie Kelthuz to raczej epic jakiś... ale słaby , jak coś polskiego to raczej Closterkeller albo Vader. Rage Against The Machine - Evil Empire Dobry kawał rapcore / rocka , świetne mocne kompozycje , takie z pałerem , na czele z Bulls on Parade , People of the Sun , Wind Below i Revolver. Świetna muzyka do jakiejś deski czy czegoś. |
27-11-2008, 21:54 | #69 |
Reputacja: 1 | KelThuzzaR to zespół do przesłuchania na jeden raz. Zdecydowanie nie trafia w moje gusta, a sama postać KelThuzza jest żenująco kontrowersyjna. Jeśli chodzi o coś bardziej epickiego, to ostatnio odkryłem black metalową Furię. Niesamowita muzyka z poetyckimi tekstami. Polecam, bo warto. |
28-11-2008, 15:24 | #70 |
Reputacja: 1 | [ciach!] Co do przesłuchanych - Dimmu Borgir- The Invaluable Darkness (koncert na DVD) Jak dla mnie: Poprosze Dimmu Burger z Mayhemezem , ale tak żebym nie siedział na Darkthrone. Całe 4,5 h zmarnowane na kwik kwik pięciu cepów. Co prawda , są kapele blackmetalowe , które są profesjonalne w tym co robią , ale DM to pozerstwo , a gdy patrze na gitarzystę ( tego łysego) to nie wytrzymuje. Co prawda kompozycje nienajgorsze , ale cała oprawa dobija , jeszcze ta ich komercjalizacja(jak ja nie lubię tego określenia , ale muszę) BM. Jak co to mi tylko "Progenies..." z całego DVD się podobało. Reszta to bardzo średnia... jeszcze widać jak podrasowali głos tego basisty w tych tenorowych czy innych śpiewach. Dla mnie są tak profesjonalne kapele jak Venom ,czy Samael , a najbardziej mnie denerwuje ,że Dimmu jest często z nimi porównywany. A najbardziej z tego wszystkiego dobija mnie przemhroczny klawiszowiec. (koncert oglądałem u kolesia , żeby nie było) Offtop zbędny. Mira Ostatnio edytowane przez Mira : 28-11-2008 o 15:38. |