Doprawdy nie rozumiem tego zabiegu, Migdał.
Nie bardzo czuję potrzebę tłumaczenia się z tego wszystkiego. Uważam, że wszystkie problemy wynikły z tego, że inne rzeczy postrzegamy jak istotne i z tego, ze myślimy w różny sposób. Np. dla mnie oczywistą rzeczą jest, ze facet, który w VII wieku dorobił się magazynu pełnego drogocennych tkanin, wytwarza je i sprzedaje kupcom jest bogatym człowiekiem - dla ciebie nie, co więcej nazwałaś go plebsem. Dla mnie jest oczywiste, ze w takim domu dziewczynka mogła mieć do styczność z rachunkami i zapisanymi stronami i że mogła znać bezwartościowych kilka słów - da ciebie nie.
Wszystko to jednak są drobiazgi, które nie wpływają na rozgrywkę. Zrezygnowałam z gry i miałam nadzieję, ze to zakończy te dziwaczne przepychanki słowne o nieistotne rzeczy. |