Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-12-2008, 09:45   #41
Kokesz
 
Kokesz's Avatar
 
Reputacja: 1 Kokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputację
Tak jak Alfred przypuszczał ludzie przeoczyli ślady wokół spichlerza. Jednak nie było się czemu dziwic, każdy wie przecież że w nocy radzą sobie oni jak ślepe krety na powierzchni. Niziołek szedł przez chwilę śladami, które znalazł, aż natrafił na kupę kompostu. Zapach nie był przyjemny, ale wychowany na wsi strażnik pól był przyzwyczajony do takich zapachów. W tym miejscu było na tyle dużo różnych śladów, że nie mógł już wywnioskowac, gdzie udała się tajemnicza istota. Było jednak pewne, że we wsi już jej nie ma i przeszukiwanie domostw nic nie da.

W stercie kompostu znalazł jakąś szmatę. Początkowo wydawało mu się to nie ważne. Aczkolwiek po chwili bezowocnego rozglądania się Zieledymny postanowił zabrac ją ze sobą. Ostrożnie, gdyż nie chciał się utłuc zgniłymi odpadkami, podniósł szmatę za pomocą bełtu z kuszy. Nie zwlekając razem ze swoją zdobyczą wrócił z powrotem.

- W spichlerzu i okolicy już nikogo nie ma - oświadczył stając przed towarzyszami broni. - Za budynkiem są niewyraźne ślady. Sprawca tego zamieszania już się z pewnością oddalił. Znalazłem tylko to - upuścił znalezioną szmatę na środek podłogi, tak by wszyscy ja zobaczyli.
- Nie wiem czy to w ogóle jakiś ślad, ale przyniosłem to tu. Myślę, że nie ma sensu tu tak stac i dumac nad tym co się stało. Idźmy spac. Można wzmocnic straże. Skoro świt powinniśmy jak najszybciej odwieśc kobiety do klasztoru.
 
__________________
Nic nie zostanie zapomniane,

Nic nie zostanie wybaczone.
Księga Żalu I,1
Kokesz jest offline