Varg usłyszał krzyk .
Na szczęście Aiden zostawił drzwi otwarte , więc Varg , bez wachania , wbiegł do świątyni .
Widział jak Marek wchodzi z latarką i obrzynem do świątyni. - Co tu się do kurwy nędzy dzieje?
Wyjął swój G36C i podążył za Markiem , a gdy wszedł do zakrystii ujrzał wielką plamę krwi , Marka i jakieś dwie postacie.
Czekał aż zostaną zidentyfikowane , a swój karabin skierował w stronę dwóch postaci. |