Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-12-2008, 20:36   #77
Kościej
 
Kościej's Avatar
 
Reputacja: 1 Kościej ma wyłączoną reputację
Z lasu wypadły kolejne dwa oddziały goblińskiej piechoty, Antymon skosił dwuch najbliższych przeciwników swą kosą bojową i odciągnąwszy Borysa za drogę położył go za granitowym odłamem skalnym, by nie dostał jakąś załakan strzałą. Następnie chwycił pewniej swą broń i ruszył do natarcia. Mrren, przewiesił sobie łuk przez ramię i sięgnął po miecz. Wywijając nim młynki osłaniał plecy Antymona. Locien tymczasem zręcznymi obrotami scimitarów masakrował zbliżających się do niego goblinów. Nagle od strony Zyre rozległy się dźwięki rogów i tętent kopyt. To oddział zyreńskiej konnicy szarżował na zielonoskórych. Gobliny kwicząc przeraźiwie rzuciły się do ucieczki. Noszący oznaczenia oficerskie jeździec na siwym ogierze zbliżył się do was i zagadnął.
-Ta droga nie jest bezpieczna, natychmiast macie udać się do Zyrenionu by stanąć przed obliczem generała Bernarda-Jakuba.-
 
__________________
ZA KAŻDYM RAZEM KIEDY PISZESZ GŁUPIE POSTY BÓG ZABIJA KOTKA!

Ostatnio edytowane przez Kościej : 04-12-2008 o 20:58.
Kościej jest offline