Wątek: Serce Nocy
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-12-2008, 19:52   #145
Fenix194
 
Reputacja: 1 Fenix194 nie jest za bardzo znany
Zobaczył, że jeden mężczyzna próbuje przysunąć się do niego, lecz nie za bardzo mu się to udawało. Nagle zobaczyłeś ruch przy wejściu jaskini. Wrogowie też to zauważyli i natychmiast powstali, wyjmując miecze. Do środka wszedł łoś, tylko że trochę przezroczysty. Dwóch rozbójników padło pod trąceniem rogatego łba, zaś za chwilę byli nieżywi, jeden ze złamaną klatką piersiową, drugi ze złamanym kręgosłupem, zaś za chwilę kolejny z oponentów został trącony łbem zwierzęcia. Tymczasem zobaczył, że Ork wygiął się nienaturalnie, zaś jego mięśnie napięły się do granic możliwości.Kiedy jeden z przeciwników wpadł w ognisko, zgasił je, sam się zapalając. W tym czasie łoś zniknął, a Ork padł, wyglądając na nieprzytomnego.

Dean był zszokowany tym co zobaczył. Jego wzrok ciągle spoczywał na wyczerpanym Orku. Dobra robota, chodź dużo Cię to kosztowało-pomyślał. Pierwszy raz widział coś takiego na oczy. Wielkie zwierzę zrodzone za pomocą Magii powalające swych wrogów na ziemie, a oni bezradni ku jego potędze i sile. Jednak troje to za mało, wrogów było więcej. Ból z tyłu głowy powoli ustawał. W myślach Deana pojawiły się pytania Kim są Ci, którzy mnie ogłuszyli i przywlekli do tego miejsca oraz co oni ode mnie chcą? Nad tymi pytaniami zastanawiał się przez najbliższe kilka minut. Jedyne co pamiętał to, że stał nad rzeką wpatrując się w promienne lustro wody, a potem ból z tyłu czaszki i zapadająca ciemność. Nie mógł się pogodzić z tym, że dał się tak łatwo zaskoczyć. Ech gdybym miał przy sobie Gilorpha przeciąłbym te sznury. Po chwili próbował jeszcze raz rozerwać sznury lecz ten wysiłek był nadaremny. Ech gdyby nie to, że ognisko zostało zagaszone spróbowałbym przepalić płomieniem te węzły. Spojżał na człowieka i zaczął teraz on poruszać się po ziemi w jego stronę.
 

Ostatnio edytowane przez Fenix194 : 08-12-2008 o 20:11.
Fenix194 jest offline