Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-12-2008, 18:39   #13
Vampire
 
Vampire's Avatar
 
Reputacja: 1 Vampire wkrótce będzie znanyVampire wkrótce będzie znanyVampire wkrótce będzie znanyVampire wkrótce będzie znanyVampire wkrótce będzie znanyVampire wkrótce będzie znanyVampire wkrótce będzie znanyVampire wkrótce będzie znanyVampire wkrótce będzie znanyVampire wkrótce będzie znanyVampire wkrótce będzie znany
Aleksander spławiony już milczał, jak dziecko gdy jest karcone przez ojca. Wiedział czym jest zniekształcenie lecz w przekleństwach widział potęgę i błogosławieństwo, w sumie jak większość Tzimisce. Wrócił do swej normalnej postaci i poprawił okulary i z lekkim zniesmaczeniem na twarzy posłusznie i grzecznie ruszył za wszystkimi. Zobaczył co stało się z arabem, widział jak Panie oddaliły się, lecz samemu nie zamierzał ingerować w to co się dzieje. Nie wtrąca się, był typowym intelektualistą, nie miał ni krzepy w mięśniach ni wytrzymałości. Powoli, nie spiesząc zszedł do lochów. Powoli zaczął przypominać mu się jego klinika, pomoc bezdomnym i praca… W jego umyśle szalały wspomnienia i ręce go świerzbiły jak nigdy. Wilgotne mury i przepełnione zapachem rozkładu, mięsa i krwi pomieszczenia i korytarze napawały go tą szaleńczą perspektywą powrotu do badań. W pewnym momencie prawie krzyknął, lecz z jego gardła wyrwała się jedynie nuta, samodzielny odgłos, nienaturalnie chropowaty i iście metaliczny głos w porównaniu do jego postury i zachowania, jednak był to jedynie samodzielny dźwięk, który przy akompaniamencie krzyków i jęków błagań tworzy piękny utwór. Miał wielką ochotę dokonać kilku rzeczy, lecz racjonalizm i zwykłe poczucie etyki i nauk zachowania powstrzymały w nim bestie. Zszedł grzecznie do lochów, jako pierwszy zaraz po Marysi. Czekał w milczeniu…
 

Ostatnio edytowane przez MigdaelETher : 12-12-2008 o 11:03. Powód: Błędy
Vampire jest offline