Wątek: Błoto
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-12-2008, 00:27   #27
pan Piotruś
 
pan Piotruś's Avatar
 
Reputacja: 1 pan Piotruś to imię znane każdemupan Piotruś to imię znane każdemupan Piotruś to imię znane każdemupan Piotruś to imię znane każdemupan Piotruś to imię znane każdemupan Piotruś to imię znane każdemupan Piotruś to imię znane każdemupan Piotruś to imię znane każdemupan Piotruś to imię znane każdemupan Piotruś to imię znane każdemupan Piotruś to imię znane każdemu
- Prawda... - rzekł zamyślony.
Myślami był daleko stąd, w odległych czasach, kiedy to był młodzieńcem skorym do szukania zwady, z sercem otwartym, pustą sakiewką, głową nabitą pomysłami.
Jakże ona była nim zafascynowana. Gdy opowiadał, jej oczy robiły się wielkie jak spodki. Gdy zbliżał dłoń, jej lico kraśniało. Gdy...
Ekhem.
Zmieńmy temat.
Tak, były to piękne czasy. A potem wszystko runęło. Nagle.
Dziecię, na które czekali, pełni ufności zabrało mu ją.
Jego kochana Eliza umarła. Choć cząstka (ba, ogromna cząstka, Różyczka przypominała swą matkę, jak kropla wody kroplę) jej żyła u jego boku, nigdy się nie otrząsnął, nigdy też nie pokochał córki.
Nie winił jej za śmierć swej żony, napewno nie świadomie. Lecz szorstkie wychowanie, sprawiło, że stopniowo oddalali się od siebie.
Ona powoli przejmowała interes, on patrzył z podziwem, czując się coraz mniej potrzebnym, zramolałym starcem.

Różyczka słysząc powitanie wybuchnęła perlistym śmiechem.
- Dziwne to czasy nastały, że szlachcic odwiedzając łyczka kłania się w pas. Tym dziwniejsze, że kupcowi - słudze każdego trzosem potrzosającego - usługi swe oferuje - z nieskrywaną radością oddała się retorycznej rozrywce, bawiąc się brzmieniem figlarnej gry słów. - Bądź powitanym, przez wszystkich, którzy powitać cię okazji nie mieli.
 

Ostatnio edytowane przez pan Piotruś : 19-12-2008 o 00:29. Powód: Ziew...
pan Piotruś jest offline