1635. 6 godzin do nocnego rajdu.
X-Ray
Pułkownik Moore ze spokojem słuchał meldunku z LZ Albany.
- Napór przeciwnika zmalał! Charlie wciąż podchodzą, ale napalm i nasz ostrzał znacząco ich osłabił! Pozycje ogniowe patrolu Nove...
Głośny trzask zagłuszył przekaz.
- Kapitanie Winston, słyszysz mnie? Zaniepokojony rzucił do słuchawki Moore.
Po drugiej stronie słychać było stłumione rozkazy. Kilka strzałów. Długa seria M60.
- Tu Winston, zgłaszam się X-Ray! Wietnamczycy podciągnęli chyba moździerz! Wracając, November odwaliło kawał dobrej roboty. Ich M60 osłoniły przedpole. Potrzebują jednak amunicji, luf i MASH'a dla rannych! Proszą o pozwolenie, na użycie H-19! Odbiór!
Moore, po krótkiej chwili odparł.
- Mają pozwolenie. Helikopter ich dyspozycji. Winston, utrzymajcie się tam jak najdłużej. Posiłki będą tam regularnie co godzinę. Powodzenia. Bez odbioru.
Nic więcej nie mógł zrobić.
1640. 6 godzin do nocnego rajdu.
Baza Plei Me
Drużyna Sierżanta Maciavellego zbliżała się do swojego Huey'a. Naszywki z mieczem, pociętym błyskawicami, kryły się w maskowaniu mundurów.
Wszyscy szybko i sprawnie wskoczyli do swojego Huey'a. Cała szóstka bez słowa obserwowała pomalowane twarze towarzyszy.
Mocne uderzenia łopat helikoptera zaczynały przecinać powietrze.
Maciavelli spojrzał na pilota helikoptera. Ten pokazał mu kciuk w górę i lekko się uśmiechnął.
Helikopter powoli wzniósł się. Ludzie na płycie lądowiska stawali się coraz mniejsi.
Myśli biegły jedna po drugiej. W głowie kolejny raz wykonywany był każdy punkt planu.
LZ Albany.
Patrol November.
Rajd.
1700. 6 godzin do nocnego rajdu.
Pozycje patrolu November.
- Jak dla mnie to się przerzedza.
Szeregowy Joe Roffley, znad swojej M60 obserwował perymetr. Ładowniczy leżąc obok sortował ostatnie taśmy.
- Żółci się cofają. Chyba się udało...
Jęki Sam'a wyrwały Roffley'a z zamyślenia.
Spojrzał do tyłu.
- Wydoli? Spytał O'Harr'e
- Nie wiem. Rana jest rozle..
Przerwały mu trzaski radia. Ski złapał za słuchawkę.
- ...amy dla was świeże bułeczki i MASH'a. Zbliżamy się. ETA: 5 minut. Odbiór.
- Tu November. Miło was słyszeć. Trzymamy pozycje. Czekamy na was. Bez odbioru.
Ski odłożył słuchawkę obserwując przedpole. Bitwa ucichła.
Krzyk Slo.
Dwie urywane serie.
- Podchodzą! Podchodzą!