Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-12-2008, 21:13   #12
Durendal
 
Reputacja: 1 Durendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputację
Mike zdziwił się że wysiadł edytor bólu, skurwiel Szczerba zapewniał, że to niezawodny model. Zacisnął zęby czując nieludzko mocne ciosy. Gość uważał się za takiego super? Gdyby tylko nie tych dwóch palantów trzymających za ręce, szum we łbie i miękkie nogi niewątpliwie efekt działania strzałki to wdeptałby tych przydupasów w podłogę. A Boa... Z nim chociaż spróbowałby walczyć i pewnie dostałby baty. Ale lepiej dostać baty w walce niż dać się skatować. Czując zbierającą się w rozbitych ustach krew skrzywił usta i splunął w twarz swojego oprawcy śliną wymieszaną z juchą.
-Taki ty gieroj mat twoja zanowa?
Mike odruchowo przeszedł na rosyjski. Ale po chwili się opanował.
-No bij dalej dziwko. Popraw sobie humor, jak mi ostro dołożysz to może dowartościujesz się na tyle żeby Ci w końcu stanął.
Mikę spiął się w oczekiwaniu na kolejny cios. Skoro technika nie działa i nie głuszy bólu to pora uciec się do starych wypróbowanych metod. Mike zaczął tak jak uczono go w dzieciństwie odsuwać ból na bok. To tylko uczucie jak ciepło zimno czy głód. Nie jest nie do zniesienia. To tylko zwykłe odczucie takie jak każde inne. Powtarzał sobie w myślach jak mantrę, znów i znów i znów aż do znudzenia.
 
__________________
Oj Toto to już chyba nie jest Kansas...
"Ideologia zawsze wynika z przyczyn osobistych, ja nie podaję wrogowi ręki chyba, że chcę mu połamać palce"
Durendal jest offline