Aegon
Elf położył swój płaszcz przy łóżku. Noszenie go nie sprawiało mu wielkiej przyjemności, ale coś musi chronić przed zimnem i innymi czynnikami klimatycznymi. Jak codziennie, pomodlił się długo i żarliwie do Stwórcy Elfów i zapadł w trans. ~~Solidny wypoczynek dobrze mi zrobi. Chroń mnie Obrońco, aby nic złego mnie nie dotknęło.~~Po kilku godzinach wybudził się z transu i zaczął medytować dla oczyszczenia umysłu. |