Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30-12-2008, 23:00   #520
Almena
 
Almena's Avatar
 
Reputacja: 1 Almena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputację
X
- Azmaer...?
- Skubaniec! Ma w sobie duszę Astarotha. Nie cofnie się przed niczym. Spójrz na niego, z chęcią zgładziłby Ritha, dawna nienawiść za krzywdy Legiona.
- Zapewne to uczyni. Ale jeszcze nie teraz.
- Ten miecz...! – warknął.
- Nie wchodź mu w drogę na terenie Jego Mgieł.
- Przyjemnie jest na to patrzeć. Na minę Kanzela. Będzie skomlał, oj, będzie skomlał!
- Nie ma o co skomleć.
- Właśnie dlatego.
* * *
Pierwsze ostrze Kanzela nie zdążyło opaść na cel, jeden z przybyłych demonów okazał się szybszy w ataku i wybił Kanzela z równowagi, zadajac mu cios. Drugi miecz skaziciela ziemi nieopanowanie runął w dół i z hukiem rozmazał po ziemi drugiego z przybyłych demonów, który rychło jednak wygrzebał się z wyrwy w gruncie pod ostrzem. Kanzel jest wyraźnie zdumiony tym, przez kogo został zaatakowany.

Azmaer wycelował szablę w Kanzela.
- Odejdź stąd! To nie jest miejsce dla istot twojego pokroju. Żaden chaota z tamtego świata nie ma tutaj wstępu!
Kanzel spojrzał w kierunku Azmaera. Kirenna wyglądała na przestraszoną, Rith znal już mordę Kanzela i niewiele robił sobie z jej widoku, w ogóle sprawiał wrażenie kogoś nieobecnego i od dawna szalonego. Ale Azmaer. Azmaer miał Jego spojrzenie. Jego zimny ton głosu nie znoszący sprzeciwu. Kanzel wydał z siebie serię przeciwnych pomruków, bulgotów i warknięć, które dla uszu nie-demonów były tylko przenikliwym bezkształtnym bełkotem.
Złożył ogromne szable, krzyżując je, i przyklęknął na jedno kolano przed Azmaerem! O__O
X
 
__________________
- Heh... Ja jestem klopotami. Jak klopofy nie podoszają za mną, pszede mnom albo pszy mnie to cos sie dzieje ztecytowanie nienafuralnego ~Dirith po walce i utracie części uzębienia. "Nie ma co, żeby próbować ukryć się przed drowem w ciemnej jaskini to trzeba mieć po prostu poczucie humoru"-Dirith.
Almena jest offline