Rhaimer
Zwraca się do wszystkich zebranych w gospodzie: Kompani , mogę przejść się do budynku straży miejskiej, żeby porozruszać trochę kości.Gdy wrócę zastanowimy się co dalej, proponowałbym nocleg a następnego dnia zdecydowalibyśmy co dalej robić.Proponuję też żebyśmy wybrali lidera naszej grupy , bo jesteśmy trochę zdezorganizowani.Lider załatwiał by sprawy które dotyczą całej grupy.Co wy na to chłopaki?
Siedzie spokojnie na swoim miejscu czekając na odpowiedź. W między czasie liczy swoję pieniądze które zostały mu w jego sakiewce. |