Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-01-2009, 23:36   #20
Mira
Konto usunięte
 
Reputacja: 1 Mira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputację
Nic nie zrobiła...
Użyła tylko lusterka, ale w sumie nie z własnej inicjatywy i... nic ponadto.
Nic nie zrobiła. A przecież miała być super-bohaterką... nie no, chwila. Jest super-bohaterką, bo została wybrana, przywołana po to do życia, a to nie jakieś kpiny, tylko prawdziwa magia.. Chuaua jest super-bohaterką!
To zadanie po prostu było tak banalne, że nie musiała się wysilać – ot wytłumaczenie. Czego ci ludzie tutaj tak panikowali? Byli pewnie zwykłymi ofiarami czy coś w tym rodzaju - postaciami drugoplanowymi, chociaż z tego co mówiła ta laska od piętnowania tyłków... oni mogli też być kosiarzami!

„Żniwiarze... Posłańcy Śmierci... Moi najwięksi sprzymierzeńcy i najniebezpieczniejsi wrogowie. Nie mogę ich nie doceniać tylko dlatego, że wyglądają jak zbieranina z Cafe Heaven. To trzeba rozegrać...”

- Fajno poznać was. Ja jestem Chuaua. – przedstawiła się dumnie, po czym wskazała drzwi wejściowe – A tak jest czarny kot czarownicy, który rozumie ludzką mowę i mnie tu przyprowadził w celu tych...no...egzorcyzmów. To przez niego sie nieco spóźniłam, bo gostek za późno do klubu po mnie przyszedł... a może za późno po prostu kipnęłam? Pewnie zresztą jarzycie baję, więc nie ma co smęcić. Z tego co obczaiłam, to jesteśmy wszyscy po prostu... zajebichami! Mamy superpowery, supergadżety i w ogóle speszal-misje - taki bajer. Widzę jednak, że i wam nie dali się przygotować do tego questa. Trzeba będzie pomyśleć na następny raz nad jakimiś wypasionymi kostiumami. Wiecie a’la Spiderman czy Batman, choć to oczywiście dla menów, mnie się coś w rodzaju Kobiety-Kota marzy albo Wonderwoman, więc jak coś lala, to ja zaklepuję. - tu zwróciła się do Sofii.



- Tylko tego... nie gniewajta się, ale ja stawiam na indywidualność, czaicie? Nie chcę być jak Fantastyczna Czwórka, bo oni jak takie rycerzyki grzeczne wyglądają, a ja lubię działać z jajem, no. W ogóle jak szłam tutaj to kminiłam nad swoim sloganem, ale kurka, nie mam pomysłu, nie chcę coby wiochą jechało. Tak myślę se teraz, że jeśli wszyscy jesteśmy w biznesie supermocy nowi, to może zgodzicie się połączyć siły i razem zwalczać duszyczki? Wtedy moglibyśmy coś wspólnie wykminić. Takie hasło sprawiedliwości, że aż duszyczki będą mieć ciary, jak je usłyszą. Choć nie wiem czy duchy mogą mieć ciary... powinny... chyba...

Dziwna, przedstawiająca się jako "Chuaua" kobieta o długich, farbowanych na cerwono włosach, przynależąca najwyraźniej do subkultury gothicu... czy raczej lolit-gothicu, wreszcie przerwała swój monolog, całkiem skupiając się na rozważaniach a propo natury „ciar” u bytów astralnych. Zresztą patrząc na jej niecodzienny strój oraz zachowanie, naprawdę można było podejrzewać, że i ta dziewczyna do owych bytów się zalicza...
 
__________________
Konto zawieszone.
Mira jest offline