Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-01-2009, 13:12   #535
Szarlej
 
Szarlej's Avatar
 
Reputacja: 1 Szarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputację
ocalałeś nie po to aby żyć
masz mało czasu trzeba dać świadectwo

bądź odważny gdy rozum zawodzi bądź odważny
w ostatecznym rachunku jedynie to się liczy


Ból, okropny ból targnął Levinem, ślepiec spazmatycznie nabrał oddechu, postąpił jeszcze dwa kroki i upadł.
Znowu leżał w zbożu, znowu się wykrwawiał, znowu świat przestał mieć znaczenie. Mury obronne które zawsze trzymał chociaż w minimalnej formie padły, zalały go uczucia a on zalał swoim bólem wszystko wokół. Avadriel zaskrzeczał i sam się odciął nie mogąc znieść bólu, druid leżał pozbawiony oczu.
Ci co mogą dotrzeć zawirowania Fioletu i Bieli mogli dostrzec jak ten pierwszy ulatuje z Levina. Ból, złość na świat, nienawiść do drowa, niechęć do Misstres. Jednak ten wybuch negatywnych emocji został stłumiony przez światło. Światło z jednego źródła.
"Boli, czemu tak koszmarnie boli? Ktoś się nade mną pochyla? Czemu widzę? Almanakh?"
-Alma... nakh?
Szpet, który wydobył się z ust ślepca był ledwosłyszalny. Dłoń mężczyzny z wysiłkiem się podniosła jakby chciał kogoś dotknąć, nie starczyło mu sił, ręka opadła na trawę.
-Nie poddałem się.
Kolejny szept jeszcze silniejszy od poprzedniego. Ciałem druida targnął kaszel, krew pociekła obwicie z szyi i ust.
-Przepraszam.
Tym razem wargi ledwo się poruszały. Mimo widocznego bólu, Levin się uśmiechnął i oddał z tym uśmiechem ostatni oddech. Jednak nim umarł, nim zatracił się w Bieli w poczuciu bezpieczeństwa usłyszał jeszcze jedno:
Don't give up.
 
__________________
[...]póki pokrętna nowomowa
zakalcem w ustach nie wyrośnie,
dopóki prawdę nazywamy, nieustępliwie ćwicząc wargi,
w mowie Miłosza, w mowie Skargi - przetrwamy [...]

Ostatnio edytowane przez Szarlej : 09-01-2009 o 13:15.
Szarlej jest offline