Wątek: Kwiatki z sesji
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-01-2009, 22:12   #126
Wojnar
 
Wojnar's Avatar
 
Reputacja: 1 Wojnar jest jak niezastąpione światło przewodnieWojnar jest jak niezastąpione światło przewodnieWojnar jest jak niezastąpione światło przewodnieWojnar jest jak niezastąpione światło przewodnieWojnar jest jak niezastąpione światło przewodnieWojnar jest jak niezastąpione światło przewodnieWojnar jest jak niezastąpione światło przewodnieWojnar jest jak niezastąpione światło przewodnieWojnar jest jak niezastąpione światło przewodnieWojnar jest jak niezastąpione światło przewodnieWojnar jest jak niezastąpione światło przewodnie
Neuroshima, grałem sobie kaznodzieją z Południowej Hegemonii. Charakterny gość, z cechą "zawzięty sukinkot", czyli raz na sesję mogę sobie w dowolnym teście pomóc Charakterem, czyli, w teorii, od razu zdać.

Sesja 1:
Jedziemy dwiema ciężarówkami przez pustkowie, na jednej są wszyscy BG, więc oczywiście druga obrywa jakąś rakietą, czy czymś. Jak się zatrzymaliśmy, to pobiegłem, złapałem ledwo żywego kierowce i niosę go do naszych. Musiałem użyć "zawziętego", żeby go unieść. W efekcie koleś oberwał w serce w czasie biegu, doniosłem trupa.

Sesja 2:
Końcówka sesji, opuszczamy bardzo dziwny, opuszczony dom, w którym spędziliśmy noc. Idę jako ostatni. Jeszcze w drzwiach słyszę za sobą kroki. Odwracam się i widzę dwóch cyborgów idących na nas. No to wyciągam gnata, mierzę pierwszemu w łeb, używam "zawziętego" i pach! Rzuty fatalne, szczęście, że mi się pistolet nie zaciął, ale zanim skończyła się runda, tamci podziurawili mnie jak sito. Skończyłem na noszach, nieprzytomny, niesiony przez drużynę.

Więcej na razie nie graliśmy tą drużyną, ale chyba bym się szybko się nie odważył używać swojej cechy.
 
Wojnar jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem