Wątek: Kwiatki z sesji
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-01-2009, 19:04   #127
deMaus
 
deMaus's Avatar
 
Reputacja: 1 deMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumny
To i ja dorzucę kilka kfiatków.

Sesja Dark Heresy.

Postacie:
-Assasin
-Assasin
-Scum - z tej planety, to ważne, zna jej półświatek.

Zostaliśmy wysłani na misję, ale kiedy przy wydawaniu sprzętu poprosiliśmy o przydzielenie nam broni ( chodziło o jednego marnego laspistola), gość w magazynie powiedział. "Załatwcie sobie"

Padło pytanie do naszego Scuma, są tu jakieś nielegalne magazyny z bronią? Odpowiedz MG, tak jest kilka, kojarzysz nawet jeden niedaleko.
Mniejsza o szczegóły zdobywania magazynu, ważne, że w trakcie assasin rozdziera sobie garnitur o jakąś skrzynkę, ale na koniec wchodzimy do biura, gdzie mały wystraszony księgowy pyta.
- Ale kkk kim wy jesteśście? czego chchcecie?
Na co jeden z ferala pokazując rozcięcie, na ramieniu swojego garnitury odpowiada.
- Jeden z twoich fajansów rozwalił mi garnitur, a koledzy przyszli dla towarzystwa.
Księgowy zemdlał.


Kolejna sesja, z tą samą ekipa i tym samym scenariuszem.

Po zdobyciu magazynu broni i zrobieniu składziku broni w mieszkaniu Scuma, próbowaliśmy zdobyć kontakty po stronie rebeliantów, proponując im sprzedaż broni, wysłani z nami dwóch osiłków i jednego psykera, aby sprawdzili towar, po walce w naszym magazynku, kiedy to wszystko ma zaraz wybuchnąć, skrzynki z granatami płoną, Kolega wyciąga drugiego rannego na zewnątrz, ja też wybiegam, ale mijając drzwi deklaruję chęć spojrzenia na psykera, który jeszcze żył i przez którego całość miała właśnie wybuchnąć. Więc mijając te drzwi, postanowiłem strzelić jeszcze do tego drania, ale jakoś mnie zamroczyło, więc na pytanie MG co robię powiedziałem.
- Przyglądam się.

Ostatecznie skończyło się spaleniem FatePointa nową ręką, nową nogą i nowym okiem +kilka blizn i masa insenity pointów. Ale patrząc na wszczepy jakie dostałem jestem na duży plus


Sesja DnD
Gnom - kapłan
Człowiek - zaklinacz
Człowiek - wojownik
Elfka - zaklinacz (tę postać odgrywa kobieta)

Po przygodach w mieście, ruszamy według mapy szukać skarbów. Napotykamy na handlarzy niewolników, którzy sugerują, że spodziewali się nowych łupów, mając na myśli, że kapitan, który nas przywiózł, był ich człowiekiem, jednak nasz drużynowy kapłan wysuwa wspaniały blef.
- No to jesteśmy, co prawda mamy tylko jedną - wskazuje na elfkę - ale to początek, żebyście mogli przetestować towar, prowadź do szefa.
 
deMaus jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem