Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-01-2009, 12:01   #215
Arango
Banned
 
Reputacja: 1 Arango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodze
Zamek w Teleśnicy

Ruszyli tedy ku budynkowi gdzie czeladź mieszkała, nie chcąc przemykaniem po majdanie zwrócić uwagi strażników na murach. Drzwi pchnięte lekko rozwarły z cichym skrzypieniem zawiasów i oto znaleźli się w kuchniach. Widać poprzedni właściciele Teleśnicy możnymi musieli być paniątkami, bo pomieszczenie tak duże było, ze i dla kilku tuzinów gości ucztę by tu można przygotować.

Ciemność rozświetlał jedynie blask niewygasłych do końca palenisk i pieców, na długich stolach stały nieuprzątnięte misy z resztkami potraw. Wśród nich z twarzami wspartymi na kamiennych blatach chrapało dwóch mołojców. Miedzy nimi stała na wpół opróżniona garncowa flasza wódki, przyczyna ich senności. Z pomieszczenia jedne schody wiodły w dół, do piwnic, drugie w górę, na piętro, snadź tam potrawy z kuchni przygotowywano, by na pański stół wnieść
.
Drzwi za nimi skrzypnęły i stanął w nich pacholik kilkunastoletni. Tarł gębę pięścią rozespany, po słomie we włosach poznać było, ze w stajni nocował. Co go stamtąd do kuchni przygnało, ciepło przypiecka, głód, a możne pragnienie, nie wiada. Dość, że zbrojnych zobaczywszy gębę rozwarł i wyszeptał jedynie :
- Dlaboga...
 
Arango jest offline