Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-01-2009, 23:18   #39
Ewela
 
Reputacja: 1 Ewela nie jest za bardzo znany
- Nie, nie lubię. Ja idę do „Po prostu”. Muszę coś załatwić- odpowiedziała rzeczowo, patrząc gdzieś w przestrzeń, Marta.
Do „Po prostu...” Do pubu, który znajdował się mniej więcej pod „Mołotovem” . Hm... To ciekawe- pomyślała Ewelina. Tam też od czasu do czasu miały okazję chodzić, aby topić smutki i niespełnione miłości w piwie z sokiem malinowym. Dziewczyna uśmiechnęła się delikatnie na myśl o ich młodzieńczej przyjaźni.
- A, bo my idziemy na koncert. Piotrek będzie grał, ten, no wiesz...- wypaliła Ewela, ale nie zdążyła dokończyć zdania.
- Wiem, kto to Piotrek.
Potem wszyscy wymienili ze sobą jeszcze kilka zdań. Pożegnali się dość uprzejmie jak na tę okoliczność i każdy udał się w swoją stronę, to znaczy Marta weszła do „Po prostu”, a Kasia, Ewelina, Adrian i Mateusz weszli po metalowych schodach na górę. Doszli do ciężkich drzwi „Mołotova”, na których wisiał przyklejony dość niedbale plakat reklamujący koncert Piotrka i jego kapeli. Ach, żeby ten wieczór należał do spokojnych... No i odrobinę szalonych, to jasne. Ale, żeby przede wszystkim był tak zwyczajnie beztroski.
Weszli. Pub jak zwykle pogrążony był w ciemności. Przy barze siedziało kilku mężczyzn, palących papierosy i wpatrujących się w nowoprzybyłych. Jeden z nich wstał i podszedł do nich. Sprawdził bilety i ruchem ręki zaprosił na pierwsze piętro, gdzie miał się odbyć koncert.
Już na górze oczom Eweli rzuciła się nieduża scena. Potem zauważyła drewnianą ławę, na której umieszczony był wielki napis „rezerwacja”.
- Aha, jak dobrze, że mamy zaklepany stolik. Dla odmiany nikt nas nie wygoni, tak jak kiedyś z... A zresztą wiecie- zaśmiała się dziewczyna.- To co, zamawiamy coś? Keyti zapytamy się o te dobre drinki?
 
Ewela jest offline