Odniosłem dziwne wrażenie, że to przesiąknięcie porównań miało zbadać poziom mojej cierpliwości.
Po kolei...
Nikt nie mówi że owa przechowalnia ma być powodem. Był to tylko przykład miejsca startowego. Skoro istniałaby taka przechowalnia istniałby pewnie ktoś kto nadzoruje cały przebieg tak co by nie było żadnych złych doborów. Nazwijmy roboczo pośredniakiem
To słowo ładnie chyba określa zamysł.
Nie byłbym zainteresowany sesją bazującą na przedstawionej przez ciebie koncepcji. Nie bawiłoby mnie to. Tak skonstruowana sesja byłaby sesją gdzie MG byłby MG. Ja chciałbym sobie pograć jako gracz