Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-01-2009, 22:17   #185
Renegat
 
Reputacja: 1 Renegat jest godny podziwuRenegat jest godny podziwuRenegat jest godny podziwuRenegat jest godny podziwuRenegat jest godny podziwuRenegat jest godny podziwuRenegat jest godny podziwuRenegat jest godny podziwuRenegat jest godny podziwuRenegat jest godny podziwuRenegat jest godny podziwu
Nadszedł w końcu dzień tak długo wyczekiwany przez Mangusta: koniec siedzenia w tej norze, przynajmniej tak wnioskował z tonu Hektora. Ten wskazał na czarodzieja i Rudigera by za nim podążali. Weszli do korytarzy wiodących w stronę sypialni. Tam właśnie podążał Hektor, do jego własnej komnaty. Różnice między jego pomieszczeniem, a tym w którym spali i przebywali podróżnicy były niewielkie. Jednak w tym pokoju było coś, czego zapewne ni było w ich. Mianowicie było to tajemne przejście i schody do piwnicy. Tam ujrzeli przepięknie przyozdobione ściany i sufit. Wszystko mamiło się złotem i drogocennymi tkaninami. W pewnym momencie coś zmusiło czarodzieja, jak i jego dwóch towarzyszy do padnięcia na kolana. W tej chwili rozpoznali głos, który swego czasu uratował ich w kanałach, głos należący do przepięknej kobiety, która omamiła jego serce, z którą tak bardzo pragnął się spotkać.
Dźwięk jej głosu ponownie omamił całe ciało Mangusta. Powodował dziwny wewnętrzny paraliż. Istota mówiła o docenieniu czynów czarodzieja i jego towarzysza wobec niej samej.

"Dla Ciebie jestem w stanie pójść nawet na pewną śmierć, zrobiłem to z całkowitą przyjemnością tylko dla Ciebie Bogini" - pomyślał, po czym otrząsnął się z rozmyślania, bo jej dźwięk przestał unosić się po przestrzeni. Sama kobieta wycofała się wgłąb komnaty, a jej myśl kontynuował Hektor.Mówił coś o Sigmarze i tym jasnym, bijącym magią kamieniu. Jednak na ten moment Mangust był w stanie wykonać wszystko, o ile tylko poprosiła go o to Bogini. Wiedział, że wykonując misje dla Hektora robi to głównie za jej prośbą. Na koniec czarnoksiężnik dał im 3 mikstury lecznicze, Rudigerowi dał jeszcze jakąś lśniącą klingę, po czym kazał im się przyszykować.

"Przygodo, nadchodzę!" - po czym oddalił się wraz z bandziorem
 
Renegat jest offline